Podbeskidzie Bielsko-Biała remisuje pierwszy mecz na własnym stadionie. Trzeci gol Tomasza Podgórskiego

Podbeskidzie Bielsko-Biała po raz pierwszy zagrało przy całym otwartym stadionie. Inauguracja pierwszej ligi przy Rychlińskiego okazała się jednak pechowa, bo podopieczni Dariusza Dźwigały z Wigrami Suwałki tylko zremisowali.

Kibice na otwarcie całego stadionu trochę się naczekali. W piątek wreszcie mogli zakupić bilety na dwie trybuny, które w zeszłym sezonie Ekstraklasy były wyłączone z użytku. Do dyspozycji kibiców fanów były również m.in. toalety, otwarta została również nowa strefa VIP. Piłkarze na wejście do nowych szatni muszą się jednak jeszcze poczekać.

"Górale" w pierwszej połowie kompletnie zdominowali rywala, ale bardzo długo nie potrafili stworzyć sobie bramkowej okazji. Aktywni byli Łukasz Sierpina czy Robert Demjan. Wyróżniał się młodziutki Daniel Mikołajewski, który bardzo dobrze wywiązywał się z zadań defensywnego pomocnika: nie bał się brać odpowiedzialności za piłkę, pomagał w defensywie i podejmował bardzo dobre decyzje. W 12. minucie próbował z dystansu zaskoczyć Hieronima Zocha, ale piłka po jego strzale przeleciała ponad poprzeczką.

Pierwszego gola kibice zobaczyli w 36. minucie, kiedy to, niewidoczny do tego momentu, Tomasz Podgórski pewnym strzałem pod poprzeczkę zamknął wrzutkę Mariusza Magiery. To trzeci gol byłego pomocnika Piasta Gliwice czy Ruchu Chorzów w tym sezonie, ale pierwszy zdobyty z akcji - dwa poprzednie strzelił z rzutów karnych. Przed przerwą dobrą sytuację miały jeszcze Wigry, ale niefrasobliwości obrońców TSP nie wykorzystał Miłosz Kozak.

Po zmianie stron walka na boisku była już dużo bardziej wyrównana, co poskutkowało golem dla przyjezdnych. W 69. minucie gry z rzutu wolnego w stronę bramki kopnął Damian Kędzior, a futbolówka szczęśliwie trafiła do siatki Rafała Leszczyńskiego i pod Klimczokiem zrobiło się 1-1.

Gospodarze odpowiedzieć mogli kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, ale mocny strzał Dariusza Kołodzieja, który chwilę wcześniej zastąpił Daniela Ferugę, pewnie odbił Zoch. "Górale" przeważali już do końca spotkania, ale swojej dominacji bramką nie potwierdzili i stracili pierwsze punkty w tym sezonie.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wigry Suwałki 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Podgórski (36.), 1:1 Kędzior (69.)

Podbeskidzie: Leszczyński - Sokołowski, Deja, Menzel, Magiera - Mikołajewski - Podgórski (83. Pali), Chmiel, Feruga (76. Kołodziej), Sierpina - Demjan.

Wigry: Zoch - Bucholc, Wichtowski Ż, Cverna, Bartkowski - Wroński (66. Kuku), Augustyniak, Gąska (77. Radecki), Kądzior, Kozak - Adamek (85. Zapolnik).

Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.