17. kolejka III ligi

Okęcie dzięki zwycięstwu nad wiceliderem z Radomia zgłasza aspiracje do awansu. W znacznie gorszych humorach gwardziści, którzy przegrali w Grajewie, przez godzinę grając w dziewiątkę. - Byliśmy lepsi, ale sędziowie pilnowali wyniku - mówił kierownik Gwardii Janusz Okulski

- Byliśmy lepsi. Rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Co z tego, skoro sędzia wyrzucił dwóch naszych piłkarzy. Mimo to radziliśmy sobie dobrze, ale pilnowali wyniku. Najgorsze, że nic z tym nie można zrobić. Płakać się chce - żalił się kierownik drużyny z Racławickiej.

W 32. minucie bramkarz gości Marcin Nowak interweniował poza polem karnym. - Wybił piłkę nogami, nie sfaulował. W ostateczności mógłby dostać żółtą kartkę. Dostał od razu czerwoną. Dwie minuty później wyleciał z boiska nasz kolejny zawodnik Rafał Berliński. Podobno naubliżał sędziemu. Wobec sędziów jesteśmy bezradni. Takie, niestety, są realia - zakończył Okulski.

Bardzo dobrze w tej kolejce wypadło Okęcie. - Muszę pochwalić moich zawodników. Jeżeli chodzi o ambicję, to mogę im tylko dziękować. Był to jeden z najlepszych występów Okęcia w tym sezonie - mówił trener Jacek Cyzio, zadowolony ze zwycięstwa nad Radomiakiem.

Pierwszego gola strzelił w 30. minucie Adam Czerkas. Dostał prostopadłe podanie, wbiegł z piłką w pole karne i po minięciu dwóch przeciwników znalazł się sam na sam z bramkarzem. Strzelił pewnie do siatki. Wynik po przerwie ustalił Jarosław Łowicki. Po rzucie wolnym wyskoczył najwyżej do piłki i głową posłał ją do bramki. Jeden z obrońców zdołał ją wybić, ale dobitka już była skuteczna.

Dobrze zagrała też Legionovia, ale tak jak Gwardia przegrała na wyjeździe 0:1. - Odkąd gramy w III lidze, na boisku Pelikana w Łowiczu nie zdobyliśmy nawet punktu. A teraz było to na wyciągnięcie ręki. W 40. minucie trzech naszych zawodników szło na jednego obrońcę. Dariusz Zjawiński go ograł i miał do wyboru - strzelać lub podawać. Zdecydował się na strzał i trafił w boczną siatkę - mówił trener Dariusz Ziąbski.

W 55. min po rzucie rożnym Legionovii gospodarze wyprowadzili bardzo szybką kontrę. I to był decydujący moment meczu, choć goście jeszcze mogli wyrównać. Dwie minuty przed końcem Krzysztof Wierzbicki trafił w słupek. - Oddaliśmy mnóstwo strzałów. Remis nam się należał, ale liczy się to, co wpadnie do sieci - podsumował szkoleniowiec Legionovii.

W derbach podwarszawskich miejscowości Grójca i Pruszkowa nie padły bramki. - Ale mecz wcale nie był nieciekawy. Miał swoją dramaturgię. Mazowsze zagrało z taką determinacją, że można było mieć obawy, iż połowa naszych graczy wyjedzie stamtąd bez nóg. Do 75. minuty byłem zadowolony z remisu, potem jednak mieliśmy trzy doskonałe okazje. Dlatego pozostał niedosyt. Ale ten remis to większy problem dla Mazowsza, nie dla nas - opowiadał o spotkaniu Mazowsza ze Zniczem trener gości Krzysztof Etmanowicz.

- My mieliśmy nawet pięć bardzo dobrych okazji. Już w pierwszej minucie objęlibyśmy prowadzenie, gdyby Łukasz Siciak nie strzelał, lecz podawał do świetnie ustawionego Piotra Puźniaka. Znicz by nie zremisował, gdyby nie bramkarz Paweł Pazdan. Był u nich najlepszy - ocenił z kolei trener Mazowsza Bogusław Oblewski. Jego zdaniem gospodarze nie grali brutalnie, twardo walczyły obie strony. - Ten remis to dla nas porażka, ale cieszę się, że zawodnicy podjęli walkę. Byliśmy lepsi, jednak nie udało się strzelić tego zwycięskiego gola. I jestem bardzo zadowolony z naszego debiutanta, młodzieżowca Darka Dzióby. Musiałem go zmienić, bo nie przepracował z nami okresu przygotowawczego i nie miał sił. Jego pozyskanie na pewno nie było błędem - podsumował Oblewski.

OKĘCIE WARSZAWA - RADOMIAK 2:0 (1:0). Bramki: Czerkas (30.), Łowicki (53.). Okęcie: Dziuba - Jadczak, Dagacz, Szcześniak, Sitnicki, Rembisz, Łowicki, Karwacki (70. Słomski), Biechoński, Czerkas (90. Śliwowski), Tataj.

MAZOWSZE GRÓJEC - ZNICZ PRUSZKÓW 0:0. Mazowsze: Osiński - Kupiec, Sianowski, Gołowicz, Dzióba (66. Okulski), Stretowicz (46. Kackowski), Korkuć, Potent (55. Mikołajczak), Komorowski, Siciak (64. Jaskulski), Puźniak. Znicz: Pazdan - Włódarczyk, Gajewski, Kochański, Jakubiak, Szczawicki (37. Milewski), Lewandowski (75. Majewski), Herman, Krzywicki, Hajduczek, Szczytniewski.

PELIKAN ŁOWICZ - LEGIONOVIA 1:0 (0:0). Bramka: Osiński (54.). Legionovia: Dziesiewicz - Sarnecki, Rostkowski, Wierzbicki, Centkowski (75. Gralewski), Orłowski, Woźniak (65. Cichoń), Stachowiak, Wróbel (60. Ściechowicz), Barchwic, Zjawiński.

WARMIA GRAJEWO - GWARDIA WARSZAWA 1:0 (1:0). Bramka: Surynowicz (18.). Żółta kartka: Dolewski. Czerwone kartki: Nowak, Berliński. Gwardia: Nowak (32. Poterała) - Bystros, Prusik, Berliński, Pytlewicz, Konopka, Demich, Starczewski, Dolewski, Rymbiewski, Tomczyk (80. Taras).

Pozostałe wyniki 17. kolejki: Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Unia Skierniewice 1:1 (1:0): Rybkiewicz (3.) - Sykuła (90.). Stal Głowno - MZKS Kozienice 0:2 (0:0): Sokół (57., 78.). Pogoń Zduńska Wola - MKS Mława 0:1 (0:0): Walczak (68.), Mlekovita Wysokie Mazowieckie - Polonia/Olimpia Elbląg 0:0.

Copyright © Agora SA