Gala odbyła się w hali sportowej przy ul. Świętoborzyców. Wszystko w duchu zbliżającej się olimpiady w Atenach: greckie dekoracje, a w tle muzyka z "Greka Zorby". Ładna, choć brzmiała krótko, bo już na samym początku zepsuł się magnetofon. A ponieważ nagrody przeplatane były pokazami, gimnastyczki i tancerze większość swoich występów kończyli bez muzyki.
Miasto tak skrupulatnie wybierało nagradzanych, że część z nich dopiero w ostatniej chwili dowiedziała się o nagrodzie. Otrzymało ją 52 sportowców i 13 trenerów. Wyróżniono mecenasa sportu 2003 oraz sponsora i działacza sportowego. Kryterium wyboru sportowców to: miejsca 1.-6. na mistrzostwach świata, 1.-3. na mistrzostwach Europy i tytuł mistrza kraju.
Wśród laureatów byli "starzy" znajomi: wioślarz Marek Kolbowicz (AZS Szczecin), brązowy medalista mistrzostw świata, i jego trener Krzysztof Krupecki, oraz nowicjusze m.in: Bartosz Nowicki (MKL Szczecin), mistrz Europy juniorów na 1500 m, i jego trener Robert Leszczyński. Na gali pojawili się prosto z obozu w Międzyzdrojach. Bartek tak się spieszył, że nie zabrał marynarki. Z pomocą przyszedł mu prezes klubu Paweł Bartnik, który pożyczył mu swoją.
Wśród wyróżnionych zawodniczek znalazła się Karolina Wolniewicz, najbardziej utytułowana sportsmenka ubiegłego roku. Żeglarka wywalczyła tytuł mistrzyni kraju, Europy i świata w nieolimpijskiej klasie ZOOM8. Ta klasa w tym roku ma zostać włączona do dyscyplin olimpijskich w Pekinie w 2008 r.
- Decyzja podjęta zostanie w czerwcu - mówi Karolina Wolniewicz. - Tymczasem jadę na obóz i zawody do Włoch.
Tytuł Mecenasa Sportu przypadł firmie Masters m.in. za wspieranie sekcji tyczki w MKL-u Szczecin. Sponsorem roku ogłoszono Tadeusza Kędziorskiego, który pomaga klubowi UKS Kusy Szczecin, a działaczem sportowym roku został Józef Kodłubaj z klubu piłkarzy wodnych Arkonia Szczecin.
12
tyle dyscyplin sportu reprezentowali nagrodzeni zawodnicy
500
minimalnie o tyle złotych wzbogacili się zawodnicy nagrodzeni podczas gali
1100
a tyle wynosiła minimalna stawka dla szkoleniowców
