Przed meczami: Okęcie - Radomiak i Stal - Kozienice

Myśląc o awansie do II ligi, Radomiak Radom nie może przegrać na wyjeździe z Okęciem Warszawa. Kozienice jadą do Głowna, gdzie o punkty wcale nie będzie łatwo

OKĘCIE - RADOMIAK

- Rozmowy, rozmowy, rozmowy, no i oczywiście trening - tak wyglądają nasze ostatnie dni po porażce z Kozienicami - ujawnia trener Radomiaka Włodzimierz Andrzejewski. - Mam nadzieję, że udało nam się wyciągnąć wnioski i dotrzeć do sfery psychicznej zawodników. Zdajemy sobie sprawę, że z Okęciem w Warszawie wygrać będzie niezwykle ciężko, ale jedno mogę obiecać - walki nie zabraknie.

Po niepowodzeniu z Kozienicami Andrzejewski przemebluje zapewne nieco skład. - Próbuję różnych ustawień, szukam nowych rozwiązań, ale decyzję będę podejmował tuż przed meczem - zasłania się. Wydaje się jednak, że w linii ataku Marka Gołębiewskiego wesprze Maciej Wojtaś, a na lewej stronie boiska pojawi się od początku meczu Robert Szary. Najgroźniejszy napastnik Okęcia - Maciej Tataj - otrzyma natomiast indywidualnego "opiekuna" - Zbigniewa Wachowicza. - Na papierze można wyrysować wszystko, ale pięknie byłoby, abyśmy pierwsi zdobyli bramkę - marzy Andrzejewski.

Trenera Okęcia - Jacka Cyzio - najbardziej martwi fakt, że z powodu zbyt dużej ilości żółtych kartek nie zagrają Artur Langier i Krzysztof Figaszewski. - Mam oczywiście zastępców, ale pełnego komfortu w zestawieniu optymalnego składu jednak nie mam - przypomina szkoleniowiec.

We czwartek warszawianie chcieli potrenować na dobrym trawiastym boisku za miastem, ale plany diabli wzięli, bo zepsuł się klubowy autokar. - Przyjmuję to jako dobrą wróżbę - śmieje się Cyzio. - A że trenowaliśmy w trochę gorszych warunkach? Może to i dobrze.

Przypuszczalny skład Radomiaka: Minda - Cieciura, Michalski, Wachowicz, Iwanowski, Gołoś, Rysiewski, Rosłaniec, Szary, Wojtaś, Gołębiewski.

STAL - KOZIENICE

- Trochę się martwię, czy wysoka wygrana z Radomiakiem nie wprowadzi w szeregi mojego zespołu zbytniego rozluźnienia - zastanawia się przed meczem ze Stalą Głowno, szkoleniowiec Kozienic Ryszard Kupis. - Najważniejsze, że wszyscy są zdrowi, a takiego komfortu ze skompletowaniem składu już dawno nie mieliśmy.

Przeciwko Stali nie zagra jedynie Mateusz Kocyk, który po strzeleniu gola Radomiakowi cieszył się tak żywiołowo, że otrzymał od sędziego żółtą kartkę. A ponieważ było to już czwarte takie upomnienie w sezonie dla Kocyka, piłkarza czeka przymusowa pauza. - Jeszcze nie wiem, kto go zastąpi. Na pewno musi to być młodzieżowiec - mówi Kupis. "Gazeta" stawia na Sebastiana Ogonka.

- Kozienice to dobry, rosły, "fizyczny" zespół - komplementuje rywala trener Stali Andrzej Kretek. - Ale to my bardziej potrzebujemy punktów i musimy ich szukać przede wszystkim w meczach u siebie.

Przypuszczalny skład Kozienic: Stawiarski - Zajączkowski, Procki, Gogacz, Sokół, Misztal, Skórnicki, Czaplarski, Kołodziejczyk, Seremak, Ogonek.

Pozostałe spotkania 17. kolejki: Warmia Grajewo - Gwardia Warszawa, Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie - Polonia Olimpia Elbląg, Pogoń Zduńska Wola - MKS Mława, Mazowsze Grójec - Znicz Pruszków, Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Unia Skierniewice, Pelikan Łowicz - Legionovia Legionowo.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.