Od czerwca klub z Katowic znowu będzie się nazywał GKS

Dobra wiadomość dla kibiców z Bukowej. Od czerwca Dospel zniknie z nazwy klubu, a pozostanie jedynie na koszulkach piłkarzy i stadionowych banerach

Częstochowska firma Dospel będzie sponsorować klub jeszcze do czerwca 2005 roku. "Gieksa" doszła już z nią do porozumienia i Dospel wypłaci w ratach zaległe pieniądze. - Właściwie porozumienie mogliśmy już podpisać, pozostało do uzgodnienia kilka szczegółów - zdradza prezes klubu Piotr Dziurowicz.

W Katowicach czekają także na pieniądze od Wisły Kraków za transfer Jacka Kowalczyka oraz od Szinnika Jarosław, który kupił Jarosława Tkocza.

- Kiedy to wszystko sumuję, to okazuje się, że wcale nie jest tak źle. Tyle tylko, że tych pieniędzy nie widzieliśmy do tej pory na oczy - martwi się Dziurowicz. Prezes na razie wypłacił piłkarzom jedynie premię 20 tys. zł za zwycięstwo nad Widzewem Łódź. Zawodnicy "Gieksy" ciągle oczekują na zaległe pensje, których nie widzieli od wielu miesięcy. Co prawda firma menedżerska Adama Mandziary podobno już w piątek przelała pieniądze za transfer Kowalczyka, ale klubowe konto wczoraj nadal świeciło pustkami. - Gdybyśmy wiedzieli, że tak będzie, to nie przekazałbym całej kwoty z transzy Canal+ na spłatę zaległości wobec innych klubów - zarzeka się Dziurowicz.

W klubie są jednak przekonani, że Wisła pieniądze i tak wypłaci. - Do 30 marca kluby muszą przedstawić dokumenty o niezaleganiu z płatnościami wobec innych klubów, bądź o porozumieniu ze swoimi wierzycielami. Wisła musi rozwiązać tę sprawę - mówią w katowickim klubie.

Coraz bardziej pogarsza się sytuacja kadrowa "Gieksy". Wprawdzie trenuje już Adam Bała, ale urazów doznali Damian Kroczek i Wojciech Krauze, którzy dołączyli do już pauzujących Pawła Pęczaka i Macieja Sobonia. Wczoraj z drużyną trenował 26-letni obrońca Śląska Wrocław Rafał Naskręt. - Na razie mu się przyglądamy - mówi Jan Żurek, szkoleniowiec katowiczan.

Drużyna być może już jutro wyjedzie na sobotni ligowy mecz do Nowego Dworu. - Od czwartku będziemy przebywać w ośrodku pod Warszawą. Wszystko jednak zależy od kasy... - opowiada Żurek. Na Bukowej przygotowują się już do remontu przeciekających rur i kaloryferów oraz do odnowienia murawy boiska.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.