Górnik Łęczna przed meczem z Legią Warszawa

Nie lada emocje czekają w niedzielę sympatyków Górnika. Do Łęcznej przyjeżdża stołeczna Legia, zespół wszech czasów polskiej ekstraklasy. - Chcemy zagrać dobry mecz - zapowiada trener łęcznian Jacek Zieliński. - Taki, aby na długi czas pozostał w pamięci kibiców

Drużyna Górnika jak na beniaminka spisuje się znakomicie. W pierwszym swoim sezonie na boiskach ekstraklasy łęcznianie odebrali punkty takim zespołom, jak właśnie Legia, z którą zremisowali na Łazienkowskiej 0:0, Groclin Grodzisk Wielkopolski, Polonia Warszawa czy Wisła Płock. Na inaugurację rundy wiosennej Górnik bezbramkowo zremisował właśnie z tą ostatnią drużyną. Niedzielny rywal drużyny z Łęcznej w pierwszym swoim spotkaniu tej wiosny pokonał u siebie Odrę Wodzisław 2:1. - Widzieliśmy ten mecz w Warszawie - mówi trener Jacek Zieliński. - Z pewnością Legia jest bardzo groźnym zespołem, choć to spotkanie jej się specjalnie nie ułożyło z powodu czerwonej kartki, którą został ukarany Radosław Wróblewski.

Zespół z Warszawy jest wręcz naszpikowany gwiazdami. W defensywie drużyny trenera Dariusza Kubickiego występują tej klasy gracze jak Marek Jóźwiak czy Jacek Zieliński. W pomocy grają wychowanek Unii Hrubieszów Tomasz Kiełbowicz, Łukasz Surma i Aleksander Vukovie, a w ataku Marek Saganowski. - To są naprawdę znakomici piłkarze, ale w moim zespole nastroje są bardzo bojowe - dodaje Jacek Zieliński. - Czekaliśmy na to spotkanie od dłuższego czasu. Myślę, że ci, którzy wybiegną na boisko, oddadzą serce, aby wszystko było dobrze. Nie zagra Piotr Soczewka, który pauzuje za żółte kartki. Mamy pewne problemy z Arturem Kościukiem. Nasz stoper w Płocku odniósł kontuzję kolana i o tym czy zagra, zadecydujemy przed meczem. Reszta zawodników jest przygotowana do gry. Zdajemy sobie sprawę, że walczymy z legendą ligi i sam fakt, że z nimi gramy, to olbrzymie wydarzenie. Z pewnością zawiesimy rywalom wysoko poprzeczkę.

Bilety jednak będą

Wiele emocji wzbudził zapowiadany brak biletów. Wyglądało na to, że w ogóle nie będzie można ich kupić. - Rzeczywiście tak było, bo olbrzymim powodzeniem cieszą się karnety na mecze Górnika - informuje Andrzej Szwabe, rzecznik prasowy Górnika. - W Łęcznej robi się podobnie jak w Barcelonie i wszystkie miejsca będą zajęte przez posiadaczy karnetów. Jednak tym razem wyjątkowo postanowiliśmy przeznaczyć do sprzedaży pewną niewielką pulę biletów. Będą sprzedawane w kasie stadionu dziś od godz. 8. Na następne mecze można będzie nabyć bilety tylko pod warunkiem, że zrezygnują ze swojej puli kibice gości. Dodam jeszcze, że chcąc umożliwić jak największej liczbie miłośników futbolu obejrzenie meczu, mogą oni natknąć się na pewne niedogodności z powodu niedokończenia jeszcze w całości modernizacji trybun. Chciałbym za to przeprosić. Pragnę poinformować, że trybuna kryta oznaczona jest symbolem A, za bramką C, a przeciwległa do głównej - B.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.