W dzisiejszych czasach wymyślić cykl turniejów, a do tego przy wszechobecnych kłopotach z finansami jeszcze go zorganizować i przeprowadzić, wydaje się niemal niemożliwe. Gdy jednak popatrzeć na to, co zrobiły kluby dla młodych piłkarzy z rocznika 1991, idei można tylko przyklasnąć. Tym bardziej że jak pokazał niedawno przeprowadzony turniej Młode Orły '91, dzieci z różnych klubów, w dorosłej
piłce zwaśnionych, kibicują sobie nawzajem. I nagle możliwe okazuje się, że piłkarze
Ruchu Chorzów czy GKS-u Katowice śpiewają o płockiej Wiśle, która jest ich przyjacielem. Szok. A i na boisku też widać, że można walczyć twardo, ale bez złośliwości i potem podać rywalowi rękę, uśmiechnąć się do niego, usiąść razem na trybunach.
Efekt taki został osiągnięty bardzo prostym sposobem. Czołowe kluby spotykają się w cyklu turniejów, do którego zapraszane są drużyny mniej znane, ale chętne zagrać z silniejszymi rywalami. Później okazuje się, że i jedni, i drudzy mogą się czegoś od siebie nauczyć. Imprezy odbywają się w takim "trójkącie" północ - centrum - południe, w Płocku, Warszawie, Gdańsku i Chorzowie. A cały cykl określany jest mianem nieoficjalnych mistrzostw Polski dla tego rocznika.
Do tej pory odbyły się trzy imprezy. W Chorzowie zwyciężył Górnik Zabrze, Wisła była czwarta. W Gdańsku młodzi nafciarze zajęli już drugie miejsce, pechowo przegrywając finał z Lechem. Z kolei w Płocku Orły (bo drużyna Zbigniewa Mierzyńskiego ma swoją drugą nazwę Młode Orły) wygrały, zdecydowanie wyprzedzając
Jagiellonię Białystok. Za zwycięstwo zespół otrzymuje 16 pkt., za drugie miejsce 15 pkt. i tak aż do wyczerpania punktów. Wisła jak do tej pory prowadzi, wyprzedzając Lecha,
Lechię Gdańsk i Ruch Chorzów.
Olimpia Cup 2004, która odbędzie się na Bemowie, kończy cały cykl. Tu wystartuje 16 zespołów. Będą to m.in. reprezentacje mazowieckiego, podlaskiego i kujawsko-pomorskiego OZPN,
Legia Warszawa, GKS Bełchatów, Junior Wieluń, Olimpia Warszawa i pozostałe najsilniejsze ekipy, startujące od początku w cyklu.
Dotychczasowe spotkania odbywały się jednak w hali. Teraz młodzi zawodnicy wybiegną na pełnowymiarowe, sztuczne boisko. Każdy mecz będzie trwał 20 min. Młode Orły w fazie grupowej zagrają z reprezentacją Podlasia, GKS-em Katowice i Dolcanem Ząbki. I są głównym kandydatem do końcowego zwycięstwa. Kibicom w Płocku nie pozostaje nic innego, jak tylko trzymać kciuki za 13-latków.