Zwycięstwa koszykarek ŁKS Lotto i PZU Polfy Pabianice w Pucharze Polski

Mecz z Kasprowiczanką to dla koszykarek ŁKS Lotto nieco lżejszy trening, spotkanie z Wisłą dla PZU Polfy Pabianice - drogą przez męki

Obie nasze drużyny zagrają ze sobę w półfinale Pucharu Polski. Mecz odbędzie się 21 maja.

Łodzianki, podobnie jak w pierwszym meczu, zdeklasowały pierwszoligową Kasprowiczankę Ostrów. Jedyne emocje przyniosła rywalizacja czołowej piątki ŁKS Lotto z rezerwowymi w pierwszej połowie. Podstawowe zawodniczki wygrały z Kasprowiczanką w pierwszej kwarcie różnicą 21 punktów, popełniając sześć fauli. W drugiej części zmienniczki były o punkt gorsze, ale popełniły jedno przewinienie mniej.

Choć kibice domagali się 150 punktów swojej drużyny, łodziankom zabrakło czasu. Setny punkt zdobyła wczorajsza jubilatka Agnieszka Makowska, którą kibice nagrodzili gromkim "Sto lat".

ŁKS Lotto - Kasprowiczanka Ostrów 145:67 (33:12, 37:17, 37:21, 32:17)

ŁKS Lotto: Perlińska, Szymańska, Dominauskaite po 17, Jodeikaite 16, Owczarek, Makowska po 15, Żuk 11, Włodarska 10, Rohacewicz 9, Kenig, Skorek po 8, Jurcak 2.

PZU Polfa na mękach

- Chciałbym jak najszybciej zapomnieć o tym meczu - złościł się po spotkaniu z Wisłą Kraków trener PZU Polfy Mirosław Trześniewski. Dobrze, że jego podopieczne wygrały pierwszy mecz, bo odpadłyby z Pucharu. Wczoraj zaprezentowały się fatalnie - popełniały mnóstwo błędów, gubiły piłkę, nie trafiały spod kosza. Dodajmy, że Wisła przyjechała bez trzech najlepszych zawodniczek, a jej trener miał do dyspozycji tylko osiem koszykarek (jedna z nich w trakcie meczu doznała kontuzji).

PZU Polfa Pabianice - Wisła Kraków 58:55 (9:18, 19:12, 18:14, 12:11)

PZU Polfa: Libicova 13, Jaroszewicz, Piestrzyńska po 8, Trześniewska 7, Korzeniewska, Lamparska, Polakova po 5, Krystofova 4, Stefańczyk, Głaszcz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.