Pomysł, by swoje spotkania Polar Wrocław rozgrywał na Stadionie Olimpijskim ma na celu nie tylko uatrakcyjnienie ich, ale przede wszystkim przyciągnięcie kibiców. Jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu prezes klubu Bogdan Ludkowski argumentował, że niezbyt wysoka frekwencja na meczach Polaru to głównie efekt tego, że stadion na Zakrzowie położony jest zbyt daleko, by mogli na niego przychodzić kibice piłkarscy.
- Wierzymy, że nasz pomysł jest dobry. Liczymy na to, że nasze spotkania będą dla fanów piłki we Wrocławiu wystarczająco atrakcyjne, by przyjechać na Stadion Olimpijski - ma nadzieje wiceprezes klubu Tomasz Szypuła.
Polar doszedł już do porozumienia z Akademią Wychowania Fizycznego, która bardzo chętnie zgodziła się wynająć stadion - jak twierdzą działacze Polaru - po bardzo preferencyjnych cenach. Klub z Zakrzowa zobowiązał się współfinansować remont szatni dla zawodników.
- Pozostaje nam wynegocjować jak najlepsze warunki dostarczenia energii elektrycznej do oświetlenia. Sam koszt prądu to około 500 złotych, ale wyższa jest cena innych opłat związanych z jego dostarczeniem - mówi Szypuła. - Ale rozmawiamy o tym z Zakładem Energetycznym i jestem dobrej myśli.
Pierwszy mecz, 13 marca z Cracovią Kraków, Polar rozegra o godzinie 18, następny - z Podbeskidziem Bielsko-Biała o tej samej porze. Pozostałe spotkania, których gospodarzem będzie Polar, zaplanowano na godz. 19. Wszystkie rozegrane zostaną w sobotę, oczywiście oprócz tych środowych.
