Porażka Heko, zwycięstwo Pogoni - kolejne sparingi naszych ligowców

Nie było niespodzianek. Heko Czermno uległo w Chorzowie Ruchowi, a Pogoń Staszów pokonała Orlęta Kielce w kolejnych meczach kontrolnych

- Najbardziej zadowolony jestem z tego, że grający w drugiej połowie zmiennicy pokazali się z dobrej strony - cieszył się po sparingu w Chorzowie trener Heko Czermno Zbigniew Karbownik. Jego zespół przegrał z drugoligowym Ruchem 1:2 (1:2), ale bramki tracił w kontrowersyjnych okolicznościach. - Przy pierwszej sędzia boczny sygnalizował zagranie ręką zawodnika Ruchu, ale główny i tak gola uznał. Przy drugiej faulowany na środku boiska był Zbigniew Wojtaszek, ale arbiter nie przerwał akcji i gospodarze podwyższyli rezultat - opowiadał Karbownik. Honorową bramkę dla Heko zdobył w 43. minucie Grzegorz Piechna, strzelając celnie z 12 metrów. Wszystkie bramki padły między 37. a 43. minutą. - W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt bojaźliwie, ale po przerwie było już bardzo dobrze. Mogliśmy strzelić gole, jednak dwa razy Arek Stępień nie wykorzystał sytuacji sam na sam - dodał Karbownik.

Szkoleniowiec trzecioligowego beniaminka nie mógł wystawić tylko Ernesta Heinricha - w ubiegłym tygodniu ten piłkarz zasłabł i jest w szpitalu na badaniach. Zabrakło też testowanego Gabriela Salwy, który nadal jednak trenować będzie w Czermnie.

Kolejny sparing Heko zagra w środę o godz. 13 w Warszawie z Okęciem.

Dla piłkarzy Pogoni rozegrany w Staszowie mecz z Orlętami Kielce był pierwszym tegorocznym sparingiem. - Przygotowujemy się metodą "startową", bo w klubie nie ma pieniędzy - powiedział Janusz Batugowski, trener Pogoni. Jego zespół nie miał problemów z pokonaniem kielczan 3:1 (1:0). Ozdobą spotkania był pierwszy gol stopera Jacka Matyi, który w 38. minucie mocno uderzył z 30 metrów. Na 2:0 w 55. podwyższył Adam Grad mijając obrońcę i strzelając z pola karnego. Ostatniego gola dla gospodarzy zdobył Janusz Kaczówka, uderzając z woleja po długim podaniu młodego Damiana Krakowiaka. - Sił wystarczyło nam na trochę ponad godzinę - ocenił Batugowski. Potem do głosu doszli goście. Lekko kontuzjowany Kaczówka tylko statystował na boisku, a honorowego gola dla gości zdobył Krzysztof Dziubel.

Z boku poczynaniom piłkarzy Pogoni przyglądał się bramkarz Waldemar Grzanka. - To uznany golkiper i nie może narzekać na brak ofert. Na trzydniowych treningach pokazał się z dobrej strony. Nie przedstawił wygórowanych warunków, więc wszystko zależy od tego, czy znajdą się pieniądze na jego przejście - przyznał trener Pogoni. Dodał, że przed rundą rewanżową chciałby wzmocnić drużynę dwoma doświadczonymi zawodnikami i jednym lub dwoma młodzieżowcami.

W środę Pogoń zagra sparing z Radomiakiem Radom, ale jeszcze nie wiadomo, gdzie odbędzie się ten pojedynek.

Heko: Łukiewicz - Walęciak, Stefańczyk, Dworzyński - Wojtaszek - Cheda, Zawistowski, Hajduk, Trela - Piechna, Grzegorzewski oraz Mariak, Łęgowiak, Kościukiewicz, Mordziński, Jasiński, Zimoch, Matuszczyk, Stępień

Pogoń: Bilski - Maciorowski, Matyja, Błauciak - Włoch, Dudek, Dudajek, Boguszewski, Kaczówka - Grad, Mężyk oraz Krakowiak, Kot, Szmańkowski

Wyniki pozostałych sparingów: Wierna Małogoszcz - Spartakus Daleszyce 0:0, Orlicz Suchedniów - Skała Tumlin 4:1, Alit Cementownia Ożarów - Granat Skarżysko 2:1, GKS Nowiny - Piast Chęciny 2:1, Łysica Bodzentyn - GKS Rudki 1:3, Hetman Włoszczowa - GKS Kluczewsko 6:0.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.