Sparing Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin w sobotę w Opalenicy

Bramkarz reprezentacji Polski do lat 17 Bartosz Białkowski nie trafi do Lecha Poznań. Dziś ?Kolejorz? zagra w Opalenicy sparing z Zagłębiem Lubin.

W styczniu Lech pozyskał obrońcę kadry narodowej rocznika 1987 Arkadiusza Czarneckiego. To jeden z najzdolniejszych graczy na tej pozycji w Polsce. Trener poznańskiego zespołu zapowiadał, że "Kolejorz" chce podpisać wieloletnie kontrakty także z kolegami Czarneckiego z reprezentacji - bramkarzem Bartoszem Białkowskim i pomocnikiem Mariuszem Bochenkiem. Sprawa z Białkowskim była o tyle pilna, że po odejściu Norberta Tyrajskiego w kadrze Lecha został tylko Waldemar Piątek. Trzeci golkiper Łukasz Radliński nabawił się kontuzji biodra i na ostatnich treningach występował w polu. W bramkach stali Piątek i Krzysztof Kotorowski. Ten drugi jest w trakcie rozwiązywania umowy ze swoim poprzednim klubem Błękitnymi Stargard Szczeciński. Białkowski miał poważnie wzmocnić konkurencję o miejce w bramce Lecha.

Z transferu zawodnika Olimpii Elbląg do Poznania nic nie wyjdzie. - Prezes Górnika Zabrze Zbigniew Koźmiński zagwarantował mu określona ilość występów w I lidze i możliwość odejścia w przypadku korzystniejszej oferty. Na takie warunki nie mogliśmy się zgodzić w przypaku tak młodego gracza i zostaliśmy przelicytowani - mówi Michniewicz. Mierzący 192 cm wzrostu Białkowski będzie więc przez najbliższe półtora roku bramkarzem Górnika.

Podczas dzisiejszego sparingu z Zagłębiem Lubin (godz. 11.30 na bocznym boisku stadionu w Opalenicy) w bramce wystąpi Kotorowski. Piątek wyjechał do Dębicy w sprawach rodzinnych. Radliński będzie rezerwowym, ale tylko w przypadku kontuzji "Kotora" pojawi się na boisku. W niedzielę młody bramkarz Lecha idzie do szpitala, a dzień później podda się zabiegowi biodra. Rehabilitacja potrwa przynajmniej dwa tygodnie. - Nie planujemy już sprowadzenia innego bramkarza - twierdzi Michniewicz. - U nas w zespole 17-latków gra Jacek Brzuśkiewicz, uważany za drugiego bramkarza w Polsce w tej kategorii wiekowej, właśnie po Białkowskim - wyjaśnia wiceprezes Lecha Radosław Sołtys.

Piątek to nie jedyny nieobecny podczas meczu z Zagłębiem. Zabraknie też chorych Piotra Reissa (grypa) i Macieja Scherfchena (kłopoty z zatokami) oraz Czarneckiego, który jest na zgrupowaniu reprezentacji U-17. Będą już mogli zagrać chorzy ostatnio Paweł Kaczorowski, Rafał Lasocki, rekonwalescent Piotr Świerczewski oraz Michał Goliński, który znów oficjalnie jest graczem "Kolejorza" po powrocie z wypożyczenia do Widzewa Łódź.

Do Opalenicy Michniewicz zabierze 17 zawodników. Dwóch z nich, którzy zagrają najkrócej, wzmocni rezerwy Lecha podczas sparingu z Gwardią Koszalin. Początek tego spotkania w sobotę o godz. 14 na bocznym boisku przy ul. Bułgarskiej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.