Medale p³occzan i ciechanowian na p³ywackich mistrzostwach Polski 13-, 14- i 15-latków

Aleksy Ot³owski z Orki Ciechanów zdoby³ cztery medale, w tym jeden z³oty. Jego klubowa kole¿anka Monika Mia³ka tak¿e czterokrotnie stawa³a na podium, raz na najwy¿szym stopniu. P³occzanie Katarzyna ¯o³nowska i Artur Kowalski wywalczyli br±zowe kr±¿ki i dostali powo³anie do reprezentacji Polski.

Jak to się stało, że Wojciech Adamek, trener 14-latków z MUKS Płock, nie osiwiał, właściwie nie wiadomo. Po raz pierwszy w karierze jego wychowanek mógł zostać mistrzem Polski. Szanse na medale mieli też pozostali podopieczni. Tymczasem zaraz po zameldowaniu się w hotelu Gracja w Kuźni Raciborskiej dzieciaki jak muchy zaczęły padać na łóżka. Właściwie tylko Kasia Żołnowska był zdrowa. W mniejszym lub większym stopniu choroba zmogła Artura Kowalskiego, Mateusza Gontarka, Michała Rytczaka, Łukasza Szypryta i Anię Samowską, której lekarz w ogóle zabronił wchodzić do wody. - Strasznie było mi ich żal - mówi Adamek. - Tyle pracy poświęcili przygotowaniom do tych mistrzostw. Nie mieli dość sił, ale jednak rwali się do walki. Nie mogłem im zabronić.

Kilka tygodni temu Artur Kowalski ustanowił dwa rekordy Polski. Na 100 m st. motylkowym uzyskał czas 1.00,99 min, a na 200 m 2.16,62 min. W Raciborzu miał na tych dystansach błyszczeć. Setkę popłynął w 1.02,96 min i ze łzami w oczach wychodził z wody, choć zdobył pierwszy w życiu medal mistrzostw Polski. Brąz go jednak nie zadowolił. Może dlatego że Marcin Jabłoński (Juvenia Białystok) zajął pierwsze miejsce z wynikiem o półtorej sekundy gorszym od życiówki płocczanina. Jeszcze bardziej niepocieszony był po wyścigu na 200 m motylkiem. Tu był 4. z wynikiem 2.21,84 min. Wygrał ponownie Jabłoński z czasem o ponad 2 s gorszym od życiówki Artura.

Po drugi medal dla płocczan sięgnęła Kasia Żołnowska, która od kilku lat podejmowała minimalnie nieudane próby wskoczenia na podium. Upór się opłacił. Bo Kasia w końcu stanęła na podium po fantastycznym wyścigu na 200 m st. zmiennym. Czas 2.30,79 min dał jej trzecie miejsce. - Medali więcej nie zdobyliśmy, ale przy tym szpitalu dzieciaki i tak popłynęły ponad swoje możliwości - dodaje Wojciech Adamek.

Podobnych problemów nie mieli za to zawodnicy ciechanowskiej Orki. Na swoim terenie wśród 13-latków klasę pokazał Aleksy Otłowski. Na pływalni "U Ciecha" aż cztery razy stawał na podium. To dzięki jego postawie Orka na 21 klubów zajęła drużynowo 8. miejsce. Po tytuł mistrzowski Aleksy sięgnął w wyścigu na 400 m st. dowolnym. Dystans ten pokonał w 4.25,78 min. Medal srebrny młody ciechanowianin zdobył na kraulowej setce, którą pokonał w 58,39 s. Przegrał pierwsze miejsce o zaledwie 0,08 s z Marcinem Niewińskim z Polonii Warszawa. Później Otłowski wywalczył jeszcze dwa krążki brązowe. 200 m kraulem popłynął w 2.07,14 min, a 100 m st. zmiennym w 1.06,70 min.

Tyle samo medali zdobyła jego starsza, 15-letnia koleżanka Monika Miałka. Podopieczna Dariusza Kurzątkowskiego była jedną z największych gwiazd mistrzostw rozegranych w Lublinie. Ten najcenniejszy złoty medal zdobyła na 50 m st. grzbietowym, pokonując dystans w 30,41 s. Wyprzedziła tu o 0,24 s Karolinę Mazurek (Fala Kraśnik). Ta z kolei zrewanżowała się ciechanowiance na dystansie dwukrotnie dłuższym, gdzie zajęła miejsce pierwsze z czasem 1.05,53 min. Monika była druga z rezultatem słabszym o 0,39 s.

Dość niespodziewanie Miałka zdobyła drugi srebrny medal w wyścigu na 50 m stylem dowolnym. Uzyskała czas 27,43 s, przegrywając złoto o 0,18 s z Kamilą Włostowską (MKS "11" Jelenia Góra). Ostatni z medali, brązowy, to znów powrót do stylu grzbietowego. Tym razem 200 m przepłynęła w 2.24,63 s.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.