Żuraw (Hannover'96): Potrzebujemy napastnika

Obrońca Hannoveru'96 o możliwości transferu Stanko Svitlicy

Dla Gazety

Dariusz Żuraw

obrońca Hannover '96

Czy mój klub kupuje Stanko Svitlicę? Tego nie wiem, czytałem tylko w lokalnych gazetach, że Hannover się nim interesuje. Trener Ralf Rangnick nie pytał mnie o Serba, chociaż często z naszym szkoleniowcem rozmawiam. Jednak lista takich zawodników jak Svitlica, którzy niby mają do nas przyjść jest bardzo długa. W ostatnich tygodniach w prasie przewinęło się kilkanaście, a może kilkadziesiąt nazwisk piłkarzy, którzy mają wzmocnić Hannover. A tak naprawdę na razie doszedł do nas tylko jeden nowy zawodnik. Najczęściej dziennikarze przesadzają z informacjami, że klub kogoś kupuje. Jest tak, że menedżer zawodnika przysyła jego ofertę, a wszyscy już piszą, że Hannover go chce.

Tu w Hannoverze sytuacja jest przedziwna. Trener kłóci się z menedżerem, a menedżer z prezesem. Nikt nie wie, o co chodzi, ale mogę się domyślać, że o pieniądze i transfery. Lista graczy, którzy mieli wzmocnić drużynę, była długa, jednak nic z tego nie wyszło. A przecież w Niemczech okno transferowe zamyka się już w najbliższy poniedziałek.

Jedno jest pewne - Hannover koniecznie potrzebuje napastnika. Teraz w naszym zespole jest tylko jeden zdrowy napastnik: Thomas Brdaric, chociaż w środę on też nie trenował. Z powodu kontuzji na dłużej z gry wyłączony jest nasz najskuteczniejszy gracz Thomas Christiansen, a Kameruńczyk Mo Idrissou pojechał rywalizować w Pucharze Afryki.

Polską ligę oglądam w telewizji satelitarnej i uważam, że Svitlica, to dobry i groźny napastnik. Oczywiście zupełnie inną kwestią jest problem, czy poradziłby sobie w Bundeslidze. Jednak ja uważam, że Bundesliga nie jest aż tak strasznie silna, jak niektórzy starają się ją przedstawiać. Nie podlega wątpliwości, że występuje tu paru wyśmienitych piłkarzy, którzy zarabiają ogromne pieniądze i jest kilka bardzo mocnych klubów. Jednak wyróżniający się zawodnicy z polskiej ligi spokojnie mogą grać w pozostałych niemieckich zespołach.

Copyright © Agora SA