Siatkarki SPS w Kaliszu

Siatkarki SPS Politechnika przegrały dwa ostatnie mecze serii B. W sobotę w wyjazdowym spotkaniu z Calisią Kalisz taka sytuacja nie może się powtórzyć

Częstochowianki nie powinny mieć problemów z przełamaniem złej passy. Zagrają co prawda na wyjeździe, ale ze słabiutką Calisią Kalisz, która w 16 dotychczasowych meczach wygrała tylko dwa razy i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

- Żadna z nas nie pojedzie do Kalisza z myślą, że tam można przegrać - podkreśla Agnieszka Mortka. - Grałyśmy z tym zespołem dwa razy i dwa razy wygrałyśmy w turnieju, raz w lidze. Jeżeli dobrze pamiętam, to było po 3:0. Chcemy powtórzyć ten wynik. Zdobyć punkty, które pozwolą nam utrzymać naszą aktualną pozycję. Żeby później nie było jakichś zagrożeń.

Politechnika jest w tej chwili w środku tabeli. Byłaby zdecydowanie wyżej, gdyby nie ostatnie niespodziewane porażki. Akademiczki przegrały we własnej hali z Mazovią Rawa Mazowiecka i Legionovią Legionowo, sprawiając kibicom i sobie spory zawód. Grając wyjątkowo nieporadnie, w dwóch spotkaniach wywalczyły tylko jednego seta.

- Trudno mi powiedzieć, gdzie szukać przyczyn naszych ostatnich niepowodzeń - dodaje Mortka. - Chyba w naszej psychice coś nawaliło. Źle grałyśmy zwłaszcza w końcówkach. Gdy przychodził decydujący moment seta czy meczu, popełniałyśmy błędy. W Kaliszu taka sytuacja nie może się powtórzyć.

Copyright © Agora SA