Koszykarze Lafarge Nida Gips zagrają u siebie po raz pierwszy od 7 stycznia. Wtedy też po raz ostatni wygrali - pokonali MMKS Dąbrowa Górnicza 81:71. Później ich forma spadła, a efektem były dwie porażki. Ta sprzed tygodnia - 69:87 w Radomiu z AZS - sprawiła, że do trzeciego w tabeli Big Star Tychy kielczanie tracą już trzy punkty. - Za dużo ostatnio przegraliśmy. Dlatego z Polonią po prostu musimy wygrać. Pracujemy nad skutecznością, teraz przyszedł czas na efekty - mówi Włodzimierz Środa, trener Lafarge Nida Gips.
O zwycięstwo może być jednak trudno. Z ostatnich sześciu spotkań Polonia wygrała pięć. W ostatniej kolejce łatwo poradziła sobie z Piotrcovią 95:75. Nie wiadomo też, czy wśród gospodarzy zagra chory na grypę Miłosz Krajewski. Jesienią kielczanie przegrali w Przemyślu 75:86.
Początek spotkania w hali przy ul. Żytniej o godz. 16.