Piłkarki ręczne Łysogór Kielce wznawiają rozgrywki I ligi

Meczem w Kielcach ze Słupią Słupsk piłkarki ręczne Łysogór rozpoczynają w sobotę rewanżową rundę rozgrywek. Czeka je ciężka walka o utrzymanie się w gronie pierwszoligowców.

Gospodynie z pewnością będą chciały jak najszybciej zakończyć trwającą już dziewięć spotkań serię porażek. Zadanie nie będzie łatwe, bo Słupia Słupsk zajmuje wysokie, piąte miejsce w tabeli. Podopieczne Adama Fedorowicza stać na wiele. Świadczą o tym choćby wygrane w pierwszej rundzie z liderem SMS Gliwice 31:25 i trzecią Pogonią Żory 23:22. Ne udało się to żadnej innej drużynie. Na mecz z kielczankami Słupia nie musi się mobilizować - na inaugurację sezonu niespodziewanie przegrała w Słupsku z Łysogórami 27:28.

- Ponadmiesięczna przerwa w grze dobrze nam zrobiła. Dziewczyny psychicznie odpoczęły i są w pełni zmobilizowane. Walkę podejmiemy, choć martwię się o podstawowe rozgrywające - mówi Ewa Kruk, trenerka Łysogór. Lekkiej kontuzji nabawiła się Kamila Drogosz, anginę ma Katarzyna Tutaj, a najwcześniej za tydzień po urazie łokcia zagra Joanna Czerwińska. W razie potrzeby ich miejsca w wyjściowej siódemce zajmą sprowadzone niedawno doświadczone Małgorzata Byzdra i Małgorzata Filip. - Możemy mieć jeszcze kłopoty ze zgraniem. Z meczu na mecz powinno być jednak coraz lepiej. Dla nas najważniejsze są pojedynki z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie: Cracovią, Beskidem i Zgierzem - dodaje trenerka.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.