Po czterech kolejnych wyjazdach częstochowianie zagrają wreszcie u siebie. Plan minimu we wspomnianych meczach koszykarze Tytana wykonali, wygrali dwukrotnie: z SMS PZKosz. i Pogonią Ruda Śląska. Pozwoliło to zachować naszej drużynie nadzieję na wywalczenie dziesiątego miejsca w tabeli, które daje gwarancję utrzymania w I lidze.
Kolejnym krokiem w realizacji celu powinno być pokonanie Polpaku. Rywale ma tylko jeden punkt więcej od Tytana i jeśli nasz zespół wygra więcej niż jednym "oczkiem", wyprzedzi zespół ze Świecia. Przy równej ilości punktów meczowych o miejscu w tabeli decyduje bowiem bilans bezpośrednich meczów, a na boisku rywali czestochowianie przegrali 88:89.
Po XII kolejec Polpak był nawet piątą drużyną ligi, miał na koncie sześć zwycięstw i pięć porażek. Jednak w kolejnych sześciu spotkaniach rywale Tytana odnieśli tylko jedno zwycięstwo i to "planowe" bo z SMS PZKosz., który przegrywa wszystko. W ostatniej kolejce świeczanie ulegli u siebie Siarce Tarnobrzeg, a wcześnie przegrali w Rudzie Śląskiej. Świadczy to, że stracili gdzieś formę z początku rozgrywek. Być może już w Częstochowie Polpak poprowadzi nowy trener. Ma nim być Aleksander Krutikow, zwolniony niedawno z Astorii Bydgoszcz.
W innych meczach: Basket Kwidzyn - Siarka Tarnobrzeg, Viking Gdynia - Pogoń Ruda Śląska, Alba-Alstom Chorzów - Zastal Zielona Góra, Kotwica Kołobrzeg - SMS PZKosz, Legia Warszawa - SKS Starogard Gdański.