Jeden z nich, 18-letni Kamil Witkowski, podczas sobotnich halowych zawodów w Szczecinie wystąpił w roli widza. Tymczasem jego koledzy ze sztafety szlifowali formę przed rozpoczynającymi się w piątek mistrzostwami Polski juniorów.
Aleksandra Warska: Kamil Witkowski zawody na razie ogląda tylko z ławki. Nie szykuje się na halowe mistrzostwa Polski w Spale?
Jerzy Iwiński, trener MKL-u Szczecin: Ubiegły sezon był dla niego bardzo ciężki. Samych biegów na 200 m było dziesięć. Jak na juniora młodszego to naprawdę dużo. Ale wszystko to robiliśmy pod kątem zeszłorocznych mistrzostw świata juniorów młodszych. Chciałem, by Kamil załapał się na te zawody i udało się. Startował w dosyć nietypowej konkurencji, bo tzw. szwedzkiej sztafecie (100+200+300+400 m) i wywalczył wicemistrzostwo świata. W tym sezonie zdecydowaliśmy, że Kamil nie będzie startował w hali. Po tak ciężkim sezonie musi trochę odpocząć. Nie chcę go forsować, bo to młody chłopak i jeszcze wszystko przed nim. Nie można nadmiernie eksploatować tak młodego organizmu.
Szykuje Pan sztafetę 4 x 100 m, która ma atakować klubowy juniorski rekord Polski. W tym celu sprowadził Pan do klubu dwóch młodych zawodników.
- Tak się szczęśliwie ułożyło, że mamy w województwie czterech dobrych juniorów. Cała sztuka polegała na tym, by skupić ich w jednym miejscu, a najlepsze warunki do treningu są w Szczecinie. Wszyscy biegają setkę w granicach 11 s, więc są w stanie biegać w granicach 41 s [klubowy rekord Polski wynosi 41.03 i od 1999 r. należy do sztafety Śląska Wrocław - ola]. Oficjalnie zawodnikami MKL-u są już Mikołaj Lewański z Pomorza Stargard i Tomasz Mińko z Orła Wałcz. Łatwiej było pozyskać Tomka, który i tak planował przenieść się do Gdańska. Ja go tylko przekonałem, że warto przenieść się do Szczecina. Trochę kłopotów było z pozyskaniem Mikołaja, bo jego klub nie chciał go oddać. Ostatecznie udało się jednak porozumieć. Obok Tomka i Mikołaja w sztafecie jest Kamil oraz Miłosz Jacyna.
Pobicie rekordu już w tym sezonie jest realne?
- Na pewno będziemy próbować, ale decydujący będzie przyszły rok. Cykl dwuletnich przygotowań powinien zagwarantować pobicie rekordu, pod warunkiem że nie przytrafią się nam po drodze żadne kontuzje. W przyszłym roku z kategorii juniora młodszego do juniora przeskoczy Miłosz Jacyna, który od pozostałych jest młodszy o rok. Wtedy będzie najbardziej optymalny moment na atakowanie rekordu.
Dla Gazety
Kamil Witkowski (MKL Szczecin)
wicemistrz świata juniorów młodszych
Ubiegły sezon był dla mnie dosyć ciężki, dlatego też późno rozpocząłem przygotowania w tym roku. Razem z trenerem zdecydowaliśmy, że tym razem nie będę startował w hali [na ubiegłorocznych mistrzostwach Polski juniorów młodszych Kamil zajął czwarte miejsce - ola]. Teraz czekają mnie dwa zgrupowania: z kadrą w Zakopanem i z klubem w Szklarskiej Porębie. W tym roku są wprawdzie mistrzostwa świata juniorów we Włoszech, ale minima są bardzo wygórowane i ciężko będzie je wypełnić. Dlatego najważniejszą imprezą sezonu będą dla mnie mistrzostwa Polski juniorów.
Not. ola
Wyniki sobotniego mityngu
Kobiety. Skok w dal: Sandra Chukwu (Pomorze Stargard) 5.76, Agnieszka Cichowlarz (Orkan Środa) 5.23, Monika Olkiewicz (AZS AWF Gorzów)5.15.Trójskok: Kamila Żylińska (Gwda Piła) 10.92. Tyczka: Kamila Czekanowska (MKL Szczecin) 3.10. Wzwyż: Aleksandra Górska 160, Judyta Pałys (obie Pomorze) 155, Agata Tomasiewicz (Hermes Gryfino) 150. 60 m ppł: Magdalena Krześlak (MKL) 9.24, Aleksandra Ganiec (Pomerania Szczecinek) 9.61, Agata Makar (MKL) 9.73. 60 m: Monika Ganiec (Pomerania) 8.05, Agnieszka Okseniuk (MKL) 8.06, Marta Mazur (MK) 8.08.
Mężczyźni. Skok w dal: Paweł Czupiel (Pomerania) 6.85, Michała Sitarz (AZS AWF) 6.63, Norbert Piątek (Gwda Piła) 6.57. Trójskok: Oskar Mormel (AZS AWF) 13.78, Tomasz Korczak (Gwardia Piła) 13.27, Łukasz Kaczmarek (AZS AWF) 13,23. Tyczka: Jakub Lewandowski (MKL) 3,60. Wzwyż: Robert Suchodolski ( AZS AWF) 200, Przemysław Śmigielski (Orkan Września) 195, Piotr Roszak (MKL) 195. 60 m: Mikołaj Lewański (MKL) 7.00, Grzegorz Jaroszewicz (AZS AWF) 7.02, Tomasz Mińko (MKL) 7.16.
ola
