Piłkarze KS Włodar Domex Częstochowa na razie trenują trzy razy w tygodniu w sali sportowej przy ul. Targowej. - Mamy liczną, ponad 30-osobowa grupę chłopaków - mówi prezes Wiesław Włodarczyk. - Dołączyli do nas trzej młodzieżowcy ze Stadionu Chorzów, którzy są już naszymi piłkarzami, uczą się i studiują w Częstochowie. Trenowali z nami wcześniej, ale nie udało się ich zatwierdzić na rundę jesienną.
Włodar przygotowywać się będzie do sezonu w Częstochowie: - Obozów nie robimy bo nie jesteśmy tego w stanie udźwignąć finansowo - mówi Włodarczyk. - Wiadomo, że jesteśmy zespołem amatorskim, utrzymywanym w zdecydowanej większości przez sponsorów, a w IV lidze o nich bardzo trudno. Może gdybyśmy grali wyżej, byłoby łatwiej. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś powalczymy o III ligę. Na razie chcemy najpierw ograć naszych młodych chłopców, żeby budować drużynę na przyszły rok, a ten sezon to walka o utrzymanie.
Zespół Włodara zagra 17 stycznia w turnieju halowym w Boronowie, a na otwarte boisko pierwszy raz wybiegnie 31 stycznia na mecz z Concordią Piotrków. Potem rywalami KS będą m.in. Ruch Radzionków, GKS Bełchatów.
Jak już informowaliśmy, trenerem pierwszej drużyny jest Gothard Kokott. - Chcemy, żeby trener Kokott zajmował się także juniorami - mówi prezes. - Oczywiście będzie miał asystentów w seniorach i juniorach. Kiedy terminy meczów będą się pokrywały, wtedy ten ostatni prowadziłby młodzież samodzielnie.
Działacze Włodara wiele uwagi poświęcili w ostatnich sezonach drużynie występującej w Śląskiej Lidze Juniorów, teraz jednak przyznają, że więcej uwagi poświęcą seniorom.
- Określiliśmy w klubie jednak jasno, że priorytetem jest pierwszy zespół - podkreśla Wiesław Włodarczyk. - Poprzednio rzeczywiście duży nacisk kładliśmy na juniorów. Teraz są w połowie tabeli, powinni się utrzymać. Ale tak jak w innych klubach, najważniejsi są dla nas seniorzy.
