Na dwóch pierwszych treningach spotkali się praktycznie sami starzy znajomi. Nieobecni w poniedziałek - Eugeniusz Kołodziejczyk i Jacek Gogacz - dołączyli już do kolegów i w tej chwili pełniący obowiązki trenera Kupis ma do dyspozycji 20 zawodników. Wśród nich jest Sylwester Kulawik, doświadczony, defensywny pomocnik z Myszkowa. Kolejni nowi gracze mają trafić do Kozienic dzisiaj. - Spodziewamy się dwóch młodzieżowców - ujawnia Kupis. - Nazwisk na razie nie podam. Może się nie zjawią, więc po co tworzyć fakty, których na razie nie ma - uważa. W czwartek natomiast ma dołączyć dwóch kolejnych piłkarzy. Ich personalia są objęte tajemnicą.
Na razie cała ekipa ćwiczyć będzie na własnych obiektach. 30 stycznia drużyna wyjedzie kilkudniowe zgrupowanie. Dokąd? - W grę wchodzą dwa miejsca: Słowacja lub Międzybrodzie Podlaskie - informuje trener Kozienic. - W weekend wybieram się na Słowację, aby z bliska przyjrzeć się miejscu naszego ewentualnego obozu. Jeśli wszystko będzie w porządku, najprawdopodobniej pojedziemy tam "ładować akumulatory".
Jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie kozieniczan czekają dwa sparingi: z SMS-em Łódź i Pilicą Białobrzegi. Większość meczów kontrolnych "żółto-zieloni" rozegrają jednak w lutym. Ich przeciwnikami będą kolejno: Siarka Tarnobrzeg, AZS Biała Podlaska, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Czarni Dęblin, Kolporter Korona Kielce, Mazowsze Grójec, Motor Lublin, Stal Kraśnik i Pogoń Staszów.
Po zwolnieniu Wiesława Pisarskiego wciąż trwa w Kozienicach dyskusja, kto będzie jego zastępcą. Warianty są dwa: albo do czerwca drużynę poprowadzi Ryszard Kupis, albo funkcja trenera zostanie powierzona komuś z zewnątrz. Prezes klubu Tadeusz Wojtysiak prowadzi rozmowy z kilkoma kandydatami. Najpoważniejsze wydają się być kandydatury Czesława Palika (ostatnio KSZO Ostrowiec Świętokrzyski), Piotra Wojdygi (Tłoki Gorzyce) i Adama Mażysza (Siarka Tarnobrzeg). - Bez względu na to, na jakie rozwiązanie zdecyduje się zarząd, chcę przygotować zawodników do gry jak najlepiej, aby nowy trener mógł objąć zespół w każdej chwili - podkreśla Ryszard Kupis. Jak twierdzi, obecny sezon i tak jest dla Kozienic przejściowym, ponieważ głównym zadaniem i miasta, i klubu jest kompleksowa modernizacja stadionu. - O coś więcej postaramy się walczyć od przyszłego sezonu - mówi tajemniczo Kupis.