Optima to najsłabszy zespół w całej lidze. Wygrał tylko trzy z dziesięciu spotkań. - Nie patrzymy na formę i umiejętności rywala, ale skupiamy się na sobie. Interesuje nas tylko zwycięstwo - mówi Karol Pawlik, dyrektor klubu.
GKS teoretycznie może wybierać, z jakim rywalem spotka się w pierwszej rundzie play-off. W przypadku porażki trafi najprawdopodobniej na najlepszą w Interlidze Unię Oświęcim. - Z ekonomicznego punktu widzenia takie rozwiązanie byłoby najlepsze, ale zależy nam na promocji polskiego hokeja, więc wolelibyśmy spotkać się z Unią później. Może w finale - dodaje Pawlik.
Niestety, w dzisiejszym spotkaniu w drużynie GKS zabraknie Arkadiusza Sobeckiego. Podczas niedzielnego spotkania ze Stoczniowcem Gdańsk Sobecki złamał palec i będzie pauzował około miesiąca.
Na lód nie wyjedzie też David Galvas. Czeski obrońca ponad miesiąc temu też złamał palec. - David powoli wraca do pełnej sprawności. Będzie pauzował jeszcze dziesięć dni. Najważniejsze, żeby był zdrowy na mecze play-off - mówi Wojciech Matczak, trener tyskiej drużyny.
Początek spotkania w Tychach o godz. 18.