Koszykówka: wyniki I ligi kobiet

Unia Swarzędz znów wygrała, ale po raz kolejny straciła kontuzjowaną Ewę Borys. Zwyciężyła także Tęcza Leszno. MUKS Poznań, który grał bez zdyskwalifikowanej Agnieszki Budnik, przegrał wysoko w Jeleniej Górze.

Pojedynek niepokonanego we własnej hali wicelidera I ligi Unii Swarzędz z trzecim od końca MOS Wrocław był nieoczekiwanie zacięty. Choć w drużynie Unii po raz pierwszy po dwóch miesiącach spowodowanych kontuzją kolana wystąpiła Ewa Borys, to zwłaszcza na początku zdecydowanie lepsze były wrocławianki. W 9. min po trafieniu Dagmary Podziemskiej MOS wygrywał 22:13. - One chcą wygrać z wami na stojąco. Wchodźcie odważniej pod kosz - radziła swoim zawodniczkom opiekunka wrocławskiego zespołu Iwona Błaszak. - Dziewczyny, już po świętach! - krzyczeli zirytowani kibice Unii.

Dopiero w drugiej kwarcie role się odwróciły, a spora w tym zasługa dobrze funkcjonującej obrony strefowej Unii. W 16. min do kosza trafiła Ewa Borys i została przy tym sfaulowana przez Magdalenę Karagieorgopulu. Środkowej gospodarzy odnowiła się kontuzja kolana i nie była już nawet w stanie wykonać dodatkowego rzutu wolnego.

Bohaterką Unii została rezerwowa Aleksandra Kośmider, która na parkiecie pojawiła się dopiero w drugiej połowie. Na 6 min przed końcem meczu swarzędzanki przegrywały 61:67. Później Kośmider trzykrotnie trafiła za 3 pkt i dzięki temu Unia z trudem wywalczyła szóste zwycięstwo we własnej hali.

Unia Swarzędz - MOS Wrocław 76:71

Kwarty: 15:22, 21:10, 25:25, 20:19

UNIA: Lewandowska 16, Rezler 13, Talarczyk 8, Słomińska 6, Borys 6 oraz Kośmider 16 (4x3), Czerniak 7 (1x3), Parzymięs 4, K. Jarkowska 0.

- To było jednostronne widowisko - ocenił spotkanie w Jeleniej Górze trener MUKS Poznań Andrzej Jabłoński. - Dopiero, gdy w zespole gospodarzy na parkiecie pojawiła się druga piątka, moje podopieczne potrafiły nawiązać wyrównaną walkę. Nie ma się jednak czemu dziwić, skoro w wyjściowej piątce MUKS były dwie kadetki. One nadal potrzebują ogrania - opowiadał.

W poznański zespole zabrakło kontuzjowanej Jagody Malendowicz, a także Agnieszki Budnik. - Wystąpiliśmy do PZKosz z wnioskiem o roczną dyskwalifikację tej zawodniczki i teraz czekamy na odpowiedź. Chodzi o to, że Agnieszka złamała obowiązujący ją kontrakt - mówi Jabłoński. Nieoficjalnie wiadomo, że Budnik odmówiła dalszej gry w MUKS, ponieważ klub zalega jej z wypłatą pieniędzy. - To bzdury, nikt jej nic nie zalega - zarzeka się trener Jabłoński. - Agnieszka zachowała się skandalicznie tuż przed świętami, gdy po meczu w szatni wywołała awanturę, używając wielu mocnych słów. Były tam 15-letnie dziewczęta, które mają być poprzez koszykówkę wychowywane, a tymczasem nasłuchały się wulgaryzmów. Żal mi tych bardziej, że Agnieszka jest moją wychowanką. Do naszego klubu już nie ma powrotu - dodaje.

AZS Jelenia Góra - MUKS Poznań 103:64

Kwarty: 32:20, 21:14, 27:10, 23:20

MUKS: Jabłońska 33, Skobel 11, Pecold 8, Jankowiak 2, Kinas 0 oraz Najtkowska 5, Łabędzka 2, Bździak 2, Waśniowska 1.

W meczu Tęczy we Wrocławiu koszykarki z Leszna prowadziły do przerwy różnicą 10 punktów i miały sporą przewagę. To prowadzenie utrzymywało się jeszcze w trzeciej kwarcie. Później jednak zawodniczki gospodarzy zaczęły odrabiać straty i na dwie minuty przed zakończeniem meczu doprowadziły do remisu 62:62. W tym momencie Hanna Angier trzykrotnie trafiła do kosza z rzutów wolnych. Leszczyniankom udało się wywalczyć trzypunktowe zwycięstwo głównie dzięki zastosowaniu pressingu w obronie w końcowych sekundach meczu.

AZS Wrocław - Tęcza Leszno 64:67

Kwarty: 18:19, 14:23, 14:13, 18:12

Tęcza: Lubak 14, Grześczyk 14, Ślotała 13, Krzywicka-Bąba 8, Angier 7, M. Andrzejewska 5, Król 4, Szymaszek 2.

POZOSTAŁE WYNIKI

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.