Udany rekonesans przestawicieli Górnika Łęczna

Występujący w ekstraklasie piłkarze Górnika Łęczna na pierwsze zimowe zgrupowanie wybierają się do Szczyrbskiego Plesa - miejscowości kojarzonej zwykle ze skokami narciarskimi

Działacze z Łęcznej nie zaniedbują niczego, co ma wpływ na właściwe przygotowanie zespołu do rundy rewanżowej. Wczoraj wrócili ze Słowacji trener Jacek Zieliński, menadżer Waldemar Kwiatkowski i kierownik zespołu Ryszard Majewski, którzy zapoznali się z warunkami w jakich przyjdzie trenować piłkarzom. - Jestem bardzo zadowolony z tego rekonesansu - mówi Ryszard Majewski. - Będziemy przebywali w ośrodku FIS, czyli odpowiedniku naszego COS. Trzeba przyznać, że są tam znakomite warunki treningowe. Jest wszystko czego nam w tym okresie potrzeba - hala sportowa, siłownia, sauna i przede wszystkim góry. Warto dodać, że Szczyrbskie Pleso jest położone na wysokości 1560 m i teraz leży tam 15 cm śniegu.

Górnik wyjeżdża na Słowację 15 stycznia i będzie tam trenował przez 10 dni. W lutym jest planowane kolejne zgrupowanie - tym razem w Turcji. Z warunkami panującymi nad Bosforem zapoznał się już osobiście wiceprezes klubu Bronisław Kołodziejczyk. - Mam jeszcze jedną informację - dodaje kierownik Majewski. - Nasz bramkarz Bartosz Rachowski poddał się we wtorek w stołecznym Medical Center Carolina zabiegowi oczyszczenia kolana i usunięcia fragmentu łąkotki. Zawodnik jest już w domu, a doktor Robert Śmigielski twierdzi, że po trzytygodniowej rehabilitacji może on wznowić treningi. Natomiast do 18 grudnia będą trenowali trzej inni rekonwalescenci: Sylwester Czereszewski, Robert Mioduszewski i Tomasz Prasnal.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.