Koszykówka: wyniki 10. kolejki I ligi kobiet

MUKS Poznań i Unia-Probasket Swarzędz wygrały swoje spotkania. Przegrała natomiast Tęcza Leszno.

Pojedynek beniaminka - MUKS Poznań ze spadkowiczem z ekstraklasy - SMS Warszawa - miał dwa oblicza. W pierwszych dwóch kwartach dominowały warszawianki, a po przerwie koncertowo zagrały koszykarki z Poznania. - Już po pierwszej kwarcie była reprymenda w szatni, w przerwie kolejna. Naprawdę szkoda, że zaczynamy mecze tak niefartownie - powiedział po spotkaniu trener MUKS Poznań Andrzej Jabłoński. Jego uwagi przyniosły efekt. Trzecia kwarta w wykonaniu poznanianek była fantastyczna, zawodniczki rzucały jak w transie, a ich skuteczność w tej części gry może budzić podziw - 91 procent celnych rzutów z dystansu! Poznański szkoleniowiec cieszył się zwłaszcza z rewelacyjnej gry zaledwie 15-letniej Moniki Pecold, która z owiele starszymi przeciwniczkami nawiązywała wyrównaną walkę.

MUKS Poznań - SMS Warszawa 98:92

Kwarty: 13:29, 15:24, 33:14, 28:14

MUKS: Jabłońska 13, Pecold 15, Budnik 28, Kinas 2, Malendowicz 17 oraz Łabędzka 11, Bździak 0, Skobel 12, Jankowiak 0.

Spotkanie Gedanii Gdańsk z Unią Swarzędz rozpoczęło się świetnie dla zawodniczek ze Swarzędza, które prowadziły już 12:0. Gdańszczanki szybko jednak odrobiły straty i pojedynek stał się niezwykle wyrównany. Na 2 min przed końcem Gedania wyszła na prowadzenie 57:56. Od tego momentu aż do końca punkty zdobywały już jednak tylko koszykarki Unii. Świetnie poradziły sobie w tym okresie zwłaszcza Anna Parzymięs i Katarzyna Rezler, które zdobyły 2 pkt i do tego były jeszcze faulowane. Dzięki temu, że wykorzystały dodatkowy rzut wolny, przewaga gości szybko wzrosła. - Wygraliśmy, ale nie przyszło nam to łatwo - skomentował trener Unii Zbigniew Grześczyk.

Gedania Gdańsk - Unia-Probasket Swarzędz 57:66

Kwarty: 7:18, 25:12, 9:18, 16:18

Unia: Rezler 15, Lewandowska 12, Słomińska 10, Talarczyk 7, Przybylak 5 oraz Parzymięs 9, Kośmider 6, Jarkowska 2.

Koszykarki Tęczy Leszno przegrały w Sosnowcu, jednak niemal przez całe spotkanie toczyły wyrównany bój z Filarem. Spotkanie rozstrzygnęło się na początku trzeciej kwarty, gdy sosnowiczanki rzuciły 12 pkt z rzędu. - Moje podopieczne były chyba jeszcze wtedy myślami w szatni - mówił trener Tęczy Marek Czaiński. - Druga częśc rozpoczęła się od dwóch rzutów za 3 pkt, to podłamało moje zawodniczki. Zaczęły popełniać błędy i łatwo traciliśmy kolejne kosze - opowiadał.

Filar Sosnowiec - Tęcza Leszno 68:56

Kwarty: 15:12, 19:15, 18:5, 16:24

Tęcza: Krzywicka-Bąba 17, Lubak 14, Grześczyk 7, Andrzejewska 6, Sobczyńska 5, Król 4, Hądzlik 3.

POZOSTAŁE WYNIKI

Copyright © Agora SA