Koszulki uszyto na specjalne zamówienie. Ich krój jest wzorowany na strojach piłkarzy "Białej Gwiazdy", którzy zdobyli dla klubu pierwszy tytuł mistrza Polski w 1927 r. W podzięce rodzice trampkarzy ofiarowali reprezentantowi Polski koszulkę z numerem drugim, na ramionach strojów chłopców zaś naszyto napis: "Szymek dzięki".
Młodzi piłkarze od dawna trzymają kciuki za swego idola. Gdy na sześć kolejek przed końcem minionego sezonu pan Mirosław świętował dwusetny mecz w ekstraklasie, wręczyli mu pamiątkowy puchar.
Dla Gazety
Mirosław Szymkowiak
pomocnik Wisły
- Zawsze czuję się szczęśliwy, jeśli tylko mogę komuś pomóc w ten sposób, a zwłaszcza takim maluchom, które dopiero zaczynają grać w piłkę. Cieszę się, że sprawiłem dzieciakom dużą frajdę. Byłem u nich na treningu akurat po porażce z Valerengą. Powiedziałem im, że na porażki skazani są wszyscy piłkarze. Dwa-trzy dni po takim meczu piłkarz jest podłamany, ale przecież na jednym nieudanym meczu świat się nie kończy. Trzeba żyć dalej.
not. mibi