Spotkanie planowo miało się odbyć w kwietniu, ale z powodu kilku maturzystek w białostockiej ekipie zespoły doszły do porozumienia w sprawie wcześniejszego rozegrania meczu.
- Dla nas to nie na rękę, tydzień czasu to za mało, aby wyciągnąć wnioski, odbudować zespół oraz przygotować go do rewanżu - stwierdził Tomasz Lebioda, trener Hańczy, nawiązując do spotkania przed tygodnia, w którym suwalczanki na własnym parkiecie uległy MOKS-owi różnicą dziewięciu bramek.
Suwalczanki podjęły walkę na początku pierwszej połowy, ale tylko do stanu 3:3. Później na boisku istniał tylko MOKS, który zdobył osiem kolejnych bramek. Podopieczne Pawła Puciłowskiego grały szybko w kontrataku, wykorzystując brak precyzji w podaniach suwalczanek i nieskuteczność drużyny z Suwałk.
- Po odejściu Sylwii Lisewskiej jesteśmy zupełnie innym zespołem - twierdzi trener Lebioda. - Ona prowadziła mi całą grę i zdobywała większość bramek. Ale miała szczęście i trafiła do Piotrcovii Piotrków Trybunalski, wicemistrza Polski. Ma miejsce w kadrze pierwszego zespołu, co więcej - wychodzi na parkiet i strzela bramki. Dostaje nawet stypendium.
Swoją czwartą bramkę Hańcza zdobyła dopiero w 19. minucie (11:4), ale już wtedy było za późno, aby odrobić straty. Suwalczanki nie potrafiły przyspieszyć gry mimo zachęty trenera. Do przerwy białostoczanki wygrywały 15:5. Tak duża przewaga spowodowała, że w drugiej części gry na parkiet trener Puciłowski wpuścił rezerwowe piłkarki, które także dzielnie stawiały czoła Hańczy.
- Nie było sensu dobijać suwalczanek - tłumaczy trener Puciłowski. - To ostatni mecz w rundzie. Rewanże rozpoczną się w lutym, do tego czasu mamy czas na przygotowania. Ostatnio sporo mówi się o naszych szansach na awans do pierwszej ligi. Nie wykluczam, że zajmiemy pierwsze miejsce w lidze, ale wcześniej musimy pokonać MTS Kwidzyn. Jednak w przypadku wywalczenia awansu to, czy zagramy w pierwszej lidze, uzależniam od pozyskanych środków finansowych i ewentualnych wzmocnień.
MOKS SŁONECZNY STOK BIAŁYSTOK - HAŃCZA SUWAŁKI 25:14 (15:5).
MOKS: Paczowska - Maliszewska 5, Goszka 5, Kryszczyńska 4, Łukasiak 4, Wróblewska 2, Soliwoda 0 oraz Kęsiak 2, Piekutowska 1, Romuszewska 1, Kluczko 1.
Hańcza: Sadowska - Wasilewska 9, Kowalewska 3, Okrągła 2, Orchowska 0, Torchała 0, Jus. Myszukiewicz 0 oraz Joan. Myszukiewicz 0, Paulukanis 0.
TABELA
1. MTS Kwidzyn | 5 | 10 | 162:108 |
2. SŁONECZNY STOK | 6 | 10 | 164:129 |
3. Maratończyk Ełk | 5 | 6 | 124:133 |
4. UKS Kościerzyna | 5 | 4 | 124:122 |
5. HAŃCZA SUWAŁKI | 6 | 2 | 127:176 |
6. UKPR Giżycko | 5 | 0 | 107:140 |
Do pierwszej ligi awansuje tylko najlepsza drużyna.