Trzy wielkopolskie zespoły rozpoczną dziś rozgrywki w Pucharze Polski koszykarek. Tylko II-ligowa Kasprowiczanka Ostrów Wlkp. - z własnej woli.
W stworzonym przez Polską Ligę Koszykówki Kobiet Pucharze Polski obowiązkowo muszą wystąpić drużyny z ekstraklasy, a dobrowolnie - wszystkie pozostałe. Z okazji nie skorzystali trzej wielkopolscy I-ligowcy: MUKS Poznań, Unia Swarzędz i Tęcza Leszno. Obowiązkowo w rozgrywkach tych wystąpi więc Stary Browar-AZS Poznań i Ostrovia Ostrów Wlkp., a dobrowolnie - II-ligowa Kasprowiczanka Ostrów Wlkp.
Kluby z ekstraklasy nie kwapią się do występów w PP, bo i nagroda jest wątpliwa (miejsce w niedochodowym Pucharze Europy, w którym w tym sezonie żadne z polskich klubów nie chciał startować), a koszty spore. Poznański Stary Browar-AZS musi dziś jechać do Gdyni na mecz z juniorkami GTK Clima, a jak pokona tę przeszkodę, trafi na AZS Gorzów. Później - w przypadku awansu - na jego drodze stanie mistrz kraju - Lotos Clima Gdynia.
W hali przy ul. Krotoszyńskiej w Ostrowie Wlkp. o godz. 18 rozpocznie się mecz Ostrovii z Cukierkami Odra Brzeg. Będzie to rewanż za niedzielny pojedynek ligowy, w którym lepsze okazały się brzeżanki. Po tamtym spotkaniu działacze z Ostrowa i trener Cukierków Romuald Krauze nie ukrywali, że do gry w Pucharze zostali zmuszeni. Nietrudno więc przypuszczać, że dziś żadnemu zespołowi nie będzie specjalnie zależało na awansie i grze w następnej rundzie dwumeczu z Wisłą Kraków.
II-ligowa Kasprowiczanka Ostrów zagra w Kutnie z MKS Nord Partner. Będzie faworytem, bo jej rywal nawet nie gra w II lidze. Zespół ten tworzą juniorki i kadetki. Zwycięzca tej rywalizacji trafi na II-ligowego Lwa Legnica, który bez walki awansował do II rundy po rezygnacji z gry zespołu Och! Ruliński Wrocław.