Warszawiacy zagrali w tym meczu bez Andrzeja Sinielnikowa, który leczy lekką kontuzję mięśnia. - Badania wykażą, czy Andrzej będzie mógł zagrać w niedzielę - mówi Chabelski. Doświadczonego i uspokajającego grę lidera zabrakło trochę Legii, bo szalone akcje nie zawsze były w czwartek skuteczne. Słabiej niż ostatnio zagrali także wysocy - Paweł Stasiak i Krzysztof Dryja. Legia miała przewagę, ale w czwartej kwarcie Polpak zbliżył się na dwa punkty. Wtedy jednak
dwa rzuty za trzy punkty Kamila Sulimy oddaliły niebezpieczeństwo porażki legionistów.Warszawiacy każdy wolny termin będą teraz wykorzystywali na odrobienie zaległości. Do rozgrywek przystąpili później w związku z niewyjaśnioną wcześniej sytuacją klubu. Mają już na koncie sześć meczów, z których trzy wygrali.
LEGIA WARSZAWA - POLPAK ŚWIECIE 87:78. Kwarty: 17:23, 27:16, 26:22, 17:17.
Legia: Pacocha 16, Czubek 15 (5), Sulima 13 (2), Dryja 7, Karbowski 0 oraz
Trojanowski 15 (1), Leśniak 13, B laszczyk 7, Stasiak 1, Dębski 0.