Siatkarze AZS Opole grają z liderem

Opolscy siatkarze podejmują w sobotę lidera rozgrywek AKS Rzeszów. Każdy inny wynik niż zwycięstwo gości będzie sensacją

Po czterech kolejkach AKS Resovia przewodzi stawce 11 drużyn. W czterech meczach doznała jednej, ale bardzo niespodziewanej porażki u siebie ze Świdnikiem 2:3. Natomiast opolanie rozegrali do tej pory trzy mecze [pauzowali w 2 kolejce - red], wszystkie przegrali. Zaznaczyć jednak trzeba, że potykali się z czołówką ligi: Zduńską Wolą, Piłą i Świdnikiem.

- Do Opola jedziemy po zwycięstwo, nie bierzemy pod uwagę innego wyniku. Ale uczulam zawodników, że łatwo nie będzie - mówi Jan Such trener Rzeszowa. - AZS, mimo że nie wygrał do tej pory meczu, grał nieźle, u siebie przegrał z Avią 2:3, czyli w takim samym stosunku jak i my. To o czymś świadczy.

Dzisiejszy mecz będzie okazją do spotkania starych znajomych z boiska. Trener AZS Zbigniew Rektor i rozgrywający Rzeszowa Sławomir Gerymski występowali razem w Nysie. Jeszcze w ubiegłym roku Gerymski, będąc grającym trenerem Nysy, był partnerem Rafała Dymowskiego, obecnie AZS Opole.

- Naszym największym mankamentem jest przyjęcie, bez którego można zapomnieć o skuteczniej grze. Mimo że gramy na luzie, chłopcy po okresie wyrównanej gry miewają często zastoje i rywal odskakuje nam na duży dystans. Jesteśmy nieobliczalną drużyną, możemy wygrać z każdym i z każdym przegrać - dodaje Rektor.

AZS Opole - AKS Rzeszów

Sobota, SP 29, godz. 18

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.