Dlaczego akurat ten mecz może być najciekawszy? Po pierwsze dlatego, że Petro Remont, który próbuje nawiązać do swoich najlepszych sezonów w lidze, ciągle zawodzi. - Na razie można powiedzieć, że to drużyna niespełnionych marzeń - mówi prezes MLB Grzegorz Kępiński. - Jej zawodnikom brakuje zimnej krwi, dlatego nie mogą osiągnąć zakładanych celów.
Remontowcy, z Maciejem Kanią i Piotrem Widzyńskim na czele, w tej edycji przegrali na razie wszystko. - Dlatego myślę, że w końcu muszą coś wygrać - uważa Kępiński. - Ale czy akurat ten mecz? Trudno przewidzieć.
Trudność przewidywania polega też na tym, że swojej prawdziwej siły nie zaprezentował jeszcze Pocztylion. To zespół, który po przerwie wraca do gry i to od razu w najsilniejszej grupie. Temu jednak nie ma co się dziwić. W składzie pocztowców pojawiło się kilku znakomitych piłkarzy, którzy wcześniej grali w innych zespołach. - Najlepszym przykładem jest tu Piotr Cichosz, jeden z najlepiej wyszkolonych technicznie graczy w historii MLB - mówi prezes ligi. - Nie można tez zapominać o Mariuszu Przygódzkim, Tomaszu Włoczewskim, Piotrze Górnickim. Można by tak jeszcze długo wymieniać. Właściwie cała drużyna Pocztyliona to zawodnicy czynnie grający na trawiastych boiskach.
8 listopada, sobota
godz. 17 Komunikacja Miejska - Orlen
godz. 18 Turbud - Oldboys
godz. 19. Beton Stal - Petro Mechanika
godz. 20 PEC - Kluge
9 listopada, niedziela
godz. 15 Orlen - Telekomunikacja
godz. 16 Dream Team - Zakłady Mięsne
godz. 17 Naftoremont - Komunikacja Miejska
godz. 18 Radio Plus - Vectra
godz. 19 Pocztylion - Petro Remont
godz. 20 Kay - Stangpol