XIV kolejka III ligi

Piłka nożna. W XIV kolejce III-ligowcy z Lubelszczyzny przegrali swoje mecze

Hetman Zamość - Hutnik Kraków

W przedostatniej kolejce zamojski Hetman przegrał u siebie z Hutnikiem Kraków 0:2, tracąc obie bramki po kontrach. Prawie godzinę zamościanie grali w dziesięciu

Po kwadransie gry zamościanie mogli prowadzić, jednak wyśmienitej okazji nie wykorzystał Marian Kocis strzelając z sześciu metrów wprost w bramkarza Hutnika Waldemara Sotnickiego. Dobrą okazję zmarnowali też goście - po szybkiej kontrze Jacek Morawiec przestrzelił z pięciu metrów. W 29. min krakowianie objęli prowadzenie. Gospodarze zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową i Rafał Kwieciński otrzymawszy dokładne podanie od Tadeusza Kaczora bez najmniejszych problemów przelobował z 20 metrów bramkarza Hetmana Marcina Mańkę. W 34. minucie za faul taktyczny na Pawle Kępie (po nieudanej próbie złapania gości na spalonego) czerwoną kartkę otrzymał obrońca Hetmana Krzysztof Karpowicz.

Po przerwie pojawili się na boisku Mirosław Lipiec i Bartosz Szepeta. Wnieśli oni ożywienie do gry gospodarzy, jednak bez efektów bramkowych. Hutnicy nastawili się na kontry, które w ich wykonaniu były w piątek niezwykle groźne. Po kolejnej z nich strzelili drugiego gola. W 51. minucie przed polem karnym Hetmana znalazł się Piotr Madejski, ograł czterech piłkarzy gospodarzy i przelobował z pięciu metrów interweniującego Mańkę. Hutnicy jeszcze dwukrotnie mogli podwyższyć wynik spotkania. Jednak za pierwszym razem strzał z dwóch metrów Kępy złapał bramkarz Hetmana, a osiem minut przed końcem piłkę z pustej bramki po strzale Kwiecińskiego wybił Paweł Sawic.

- Przeżywamy kryzys kadrowy, nie mamy obrońców. Kontuzjowany jest Jarosław Czarniecki, a bez niego defensywa nie stanowiła monolitu. Zastępujący go Sawic dawno nie grał, przeciwko Hutnikowi wystąpił pierwszy raz po kontuzji. Wyraźnie zabrakło nam sił w końcówce. Nie rozpaczamy jednak, 21 punktów pozwoli spokojnie pracować w zimie, na wiosnę powinno być już znacznie lepiej - powiedział po meczu trener Hetmana Aleksander Papiewski.

- Obawialiśmy się tego meczu, wiedzieliśmy jaką wartość prezentuje Hetman. Mój zespół był w dołku po przegranej 0:3 w Kielcach z Kolporterem. Mecz mógł wyglądać zupełnie inaczej, gdyby Hetman grał w pełnym składzie. Dlatego należy się szacunek naszemu rywalowi za otwartą grę - skomentował spotkanie trener Hutnika Robert Kasperczyk.

Hetman Zamość - Hutnik Kraków 0:2 (0:1)

BRAMKI

Hutnik: Kwieciński (29.), Madejski (51.)

SKŁADY

Hetman: Mańka - Karpowicz CZ (35.), Sawic Ż, Waga - Pliżga, Paulewicz (46 M. Lipiec), Kocis, Głąbicki, Sobczyk - Albingier (67. Chałas), P. Lipiec (46. Szepeta).

Hutnik: Sotnicki - Stanula, Atanasković, Pasionek, Kostera - Morawiec (75. Błachacz), Madejski (84 Dutka), Kołodziej (72. Kapelak), Kaczor Ż (64. Papież), Kępa Ż - Kwieciński.

Tomasovia Tomaszów Lubelski - Siarka Tarnobrzeg

Zarówno Tomasovia jak i goście z Tarnobrzegu grali pod dużą presją. Dla obu zespołów zagrożonych spadkiem każdy punkt ma wielkie znaczenie. Bliski zdobycia bramki dla gospodarzy był w 25. minucie Jarosław Korzeń, który otrzymawszy dokładne podanie od Daniela Koczona trafił w boczną siatkę bramki Siarki. Kolejną okazję tomaszowianie mieli pięć minut przed końcem pierwszej połowy, gdy Janusz Świderek strzelił z dystansu minimalnie obok słupka bramki Andrzeja Tomczyka.

W 56. minucie zwycięską bramkę strzelili goście. Jarosław Piątkowski wyprzedził na prawej stronie Stanisława Anioła, wycofał piłkę do znajdującego się na 11. metrze Michała Gielarka, który precyzyjnym strzałem zdobył gola.

Po uzyskaniu prowadzenia goście nadal groźnie kontratakowali, zaś akcje Tomasovii kończyły się przed polem karnym. Znakomicie spisywał się w bramce Siarki Tomczyk, który obronił cztery strzały Krzysztofa Bilewicza z rzutów wolnych.

- Nie zasłużyliśmy na porażkę w tym meczu - mówi trener Tomasovii Wiesław Wieczerzak. - Mieliśmy więcej z gry, a mimo to zeszliśmy z boiska pokonani. Nie pomogło zaangażowanie w grę. Uważam, że niektórych zawodników trzecia liga po prostu przerosła. W bieżącym tygodniu powinny zapaść jakieś wiążące decyzje w klubie.

Tomasovia Tomaszów Lubelski - Siarka Tarnobrzeg 0:1 (0:0)

BRAMKA

Dla Siarki: Gielarek (56.).

SKŁADY

Tomasovia: Waśkiewicz - Bilewicz, Łukaczyński Ż, Misiewicz (60. Cisek), Anioł - Wąsacz, Korzeń (70. Żurawski), Paszkiewicz Ż, Świderek - Koczon, Droździel Ż (46. Gęśla).

Siarka: Tomczyk - Wilczok., Kozłowski Ż, Gromala Ż, Kaznecki Ż (57. Stochla) - Stępień, Gielarek Ż, Antkiewicz Ż, Pietrucha (90. Tęcza) - Piątkowski (70. Ćwik), Pszeniczny Ż.

Polonia Przemyśl - Motor Lublin

W Przemyślu gospodarze już w 2. minucie mogli strzelić Motorowi gola, ale strzał z dystansu Marka Gwoździa był minimalnie niecelny. W 22. minucie po strzale Lee Ouaye piłka znalazła się w bramce lublinian, jednak napastnik Polonii faulował przy tym Artura Ryczka i gol nie został uznany. W końcówce pierwszej połowy dwóch okazji dla gości nie wykorzystał Piotr Prędota, a dla przemyślan Quaye.

Po zmianie stron pudłowali Marcin Syroka (Motor) oraz Gwóźdź, Marek Rybkiewicz i Waldemar Jaroch (Polonia). Za to w 73. wykonując rzut wolny znakomity strzał w okienko lubelskiej bramki z odległości 30 metrów oddał Bogusław Sierżęga i Motor przegrywał 0:1. Dwie minuty później szansę na wyrównanie miał Armand Palica - jego strzał z narożnika pola karnego z największym trudem obronił bramkarz Polonii Maciej Szramowiat.

- Mocno się wstydzę tego, co dziś zagrali moi zawodnicy. Mam kłopoty z mentalnością piłkarzy - po dobrym meczu, kolejny gramy słabo, a nawet katastrofalnie. Gratuluję Polonii wygranej. Grząska murawa nie ułatwiała gry obu zespołom - powiedział po meczu trener Motoru Grzegorz Komor.

Polonia Przemyśl - Motor Lublin 1:0 (0:0)

BRAMKA

Dla Siarki: Sierżęga (73.).

SKŁADY

Polonia: Szramowiat - Kud Ż, Rostecki Ż, Hynowski (84. Wojtas), Strzałkowski Ż - Sierżęga, Marszałek, Gwóźdź, Jaroch - Quaye Ż (70. Pankiewicz), Rybkiewicz (80. Kucab)

Motor: Sejud - Kucharski Ż, Ryczek, Maciejewski - Syroka, Palica, Maziarz (86. Golisz), Gutek, Szałachowski (86. Szynkaruk) - Prędota, Popławski (69. Witkowski).

Pozostałe wyniki XIV kolejki:

Proszowianka Proszowice - Stal Rzeszów 2:3

Resovia - Pogoń Staszów 1:0

Stal Stalowa Wola - Wisła II Kraków 1:1

Heko Czermno - Kolporter Korona Kielce 3:1

Górnik Wieliczka - Sandecja Nowy Sącz 2:1

Tabela III ligi piłki nożnej

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.