WALDEMAR STELMACH: Czy ktoś jest w stanie powstrzymać najlepszego strzelca Cracovii?
PIOTR BANIA: Jestem bardzo zadowolony z kolejnych trafień, ale nie mniej radują mnie asysty. Dzisiaj wzajemnie z Pawłem Nowakiem świadczyliśmy sobie uprzejmości. Ja dogrywałem, on strzelał i odwrotnie.
Spodziewaliście się tak łatwego zwycięstwa?
- Raczej nie. Tak czy inaczej bardzo się z niego cieszymy, szczególnie, że musieliśmy grać dziś w trudnych warunkach. Na grząskie boisko założyliśmy najdłuższe kołki, a mimo to zdarzyło się poślizgnąć.
Czy Piotr Bania powalczy o tytuł najlepszego strzelca drugiej ligi?
- Zdobywanie kolejnych bramek jest moim celem. A ile ich będzie, to się dopiero okaże. Mam nadzieję, że jak najwięcej.