Siatkarze Jadaru przegrywają

Jadar RTS przegrał trzeci mecz na wyjeździe, tym razem z Górnikiem Radlin 1:3. W efekcie spadł na ósme miejsce w tabeli

Podobnie jak w spotkaniach w Zduńskiej Woli i Rzeszowie znów okazało się, że w drużynie Jadaru brakuje lidera, który w trudnych chwilach byłby w stanie odwrócić niekorzystny rozwój wydarzeń. Poza tym normą staje się, że radomianie grają w kratkę, prezentując obok efektownych zagrań serię prostych błędów. - Wciąż przypominam chłopakom, że gra się do trzech wygranych. Obserwując to, co wyprawiają czasami na parkiecie, mam wątpliwości, czy rzeczywiście pamiętają o tej zasadzie - żalił się "Gazecie" szkoleniowiec.

Obecny zespół Górnika nie prezentuje takiej siły jak w ubiegłym sezonie, a mimo to nie miał najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa.

W pierwszym secie gospodarze prowadzili bardzo wysoko. Jadar doprowadził jeszcze do stanu 23:23, ale najważniejszy punkt zdobyli gospodarze, blokując atak nierówno grającego Macieja Zająca. Druga odsłona to z kolei popis skuteczności radomian. Dokładna zagrywka i niezły blok, a przede wszystkim urozmaicony atak były wystarczające na słabiej grających w tym fragmencie meczu radlinian.

Trzeci set potwierdził znów, że radomianie nie potrafią zagrać w jednym tempie całego spotkania. Przy wyniku 3:3 na zagrywkę poszedł Marcin Grygiel, doprowadzając wraz z partnerami w jednym ustawieniu do stanu 10:3. - Biorę czas, upominam, że nie można rywalowi odpuścić nawet na moment. Uwagi jednak nie skutkują. Nie gramy na punkty - zaznaczył Fryszkowski.

Opinie szkoleniowca potwierdziły się zresztą w partii czwartej, i - jak się okazało - ostatniej. Po serii udanych zagrań Górnik uciekł do stanu 12:4. Wśród gospodarzy imponował w ataku Artur Kabziński, który był najlepszym zawodnikiem meczu. W przeciętnie grającej drużynie radomskiej najrówniej zagrał Michał Jaskulski.

Sety: 26:24, 17:25, 25:20, 25:18

GÓRNIK: Luks, Wiktorowicz, Kabziński, Sobczyński, Makaryk, Grygiel, Rusek (libero) oraz Pęcherz, Lip, Fijoł.

JADAR: Malczewski, Szumielewicz, Jaskulski, Zając, Pawliński, Staniec, Biliński (libero) oraz Grzanka, Wilk.

Sędziowali: A. Salamonik (Świdnica) i M. Cyfert (Wrocław).

Widzów: 200.

Pozostałe wyniki: GTPS Gorzów Wielkopolski - KPS Wołomin 2:3, SMS I PZPS Spała - Chemik Bydgoszcz 0:3, AKS Resovia Rzeszów - Avia Świdnik 2:3, SPS Automark Zduńska Wola - AZS Opole 3:1. Pauzował Śnieżka Joker Piła.

Kolejny mecz Jadar rozegra 8 listopada w Radomiu z GTPS-em Gorzów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.