Koszykówka. Sharp Torell Basket Liga

- Przegraliśmy wzrostem. - No i... obroną - mówił po meczu trener Witold Ziółkowski. Jego podopieczne z Wołomina przegrały inauguracyjny mecz ekstraklasy koszykarskiej kobiet.

Sobota, godz. 17. Wołomin wymarł. Na ulicach pustki. - Sasina 33? Prosto i w lewo. Dziś wszyscy o to pytają - mówiła mieszkanka porządkująca ogródek.

Debiutujący w ekstraklasie zespół Banku Spółdzielczego Sure Shot Wołomin podejmował Stary Browar AZS Poznań prowadzony przez byłego trenera reprezentacji Tomasza Herkta.

Bank rozgrywa swoje mecze w sali gimnastycznej Zespołu Szkół nr 1. Kameralne trybuny były wypełnione po brzegi (ok. 200 osób). Pustki na wołomińskich ulicach były więc w równej mierze efektem przepięknej, słonecznej pogody, która przegnała mieszkańców z miasta.

Atmosfera na trybunach, jak na pierwszoligowy debiut przystało była jednak gorąca. Kibice, a wśród nich wielu młodych, spontanicznie reagowali na każdy zdobyty punkt, czy sprzyjającą drużynie Banku decyzję sędziów. Smutny był tylko mały Wojtek, który obsługiwał specjalną "miotłę" do przecierania parkietu. - Wojtek, Wojtek teraz możesz - wołały zawodniczki Banku w trzeciej kwarcie. Uśmiechnięty już Wojtek wracając po wykonanej pracy przybił "piątkę" z rezerwowymi.

Na tym jednak uśmiechy się skończyły. Stary Browar przez całe spotkanie grał dużo lepiej w obronie. Co z tego, że pod jednym i drugim koszem szalała najlepsza w Banku Katarzyna Dulnik (24 pkt.) skoro defensywa jej drużyny raz po raz pozwalała na kontry po których zawodniczki z Poznania miały przed sobą już tylko kosz.

- Nasze dziewczyny są niższe. Różnicę we wzroście próbowaliśmy zniwelować grą, a to kosztowało nas dużo sił. W pewnym momencie rywalki "odjechały" i już ich nie dogoniliśmy - mówił trener Ziółkowski. - Jeżeli nie będziemy wracać się do obrony, to będziemy przegrywać mecz za meczem - mówiła z kolei zasmucona kapitan Banku Ludmiła Zdzesińska. - Będzie lepiej. Po prostu potrzeba nam doświadczenia - uspokajał Ziółkowski. - Nasza drużyna pokazała charakter, dobrze zagraliśmy w defensywie, choć może zabrakło nam trochę pewności siebie - ocenił występ poznanianek Herkt.

Na pomeczowej konferencji przedstawiciel ligi tłumaczył także dlaczego zabrakło statystyk dla dziennikarzy. - Przyczyna jest prozaiczna, ktoś zapomniał kabelka do drukarki - mówił. - Ale kawa i ciasteczka były w porządku - zażartował trener Herkt. - No i dwa punkty dla gości... - podsumował Piotr Tenczyński, kierownik drużyny z Wołomina.

BANK SPÓŁDZIELCZY SURE SHOT WOŁOMIN - STARY BROWAR AZS POZNAŃ 64:74 (19:26, 13:12, 14:20, 18:16)

Bank: Dulnik 24 (1), Drozd 12 (3), Koc 11 (0), Zdzesińska 5 (1), Mukosiej 4 (0) Golemska 2, Kisiel 2, Arażny 2, Ose-Hlebovicka 2, Sitarek 0

Stary Browar: Krupska-Tyszkiewicz 19 (1), Pantelejewa 16 (0), Toma 15 (0), Trafimova 9 (1), Kaniowska 7 (2), Ciecierska 6 (0), Terzić 2

Pozostałe mecze 1. kolejki: Cukierki Odra Brzeg - PZU Polfa Pabianice 49:74; Meblotap AZS Chełm - Wisła Can-Pack Kraków 69:70; Ostrovia Ostrów Wlkp. - Lotos VBW Clima Gdynia 73:88.

Copyright © Agora SA