Przed 4. kolejką II ligi koszykarzy

KOSZYKÓWKA MĘŻCZYZN. Puławianie są groźni na własnym parkiecie i zwycięstwo na pewno nie przyjdzie nam łatwo - mówi przed niedzielnym meczem z Pogonią trener Sokoła Łańcut Dariusz Kaszowski. O kolejne ligowe punkty powalczą też Znicz w Prudniku i Polonia z Koroną.

Koszykarze z Łańcuta dotychczasowe trzy ligowe pojedynki rozstrzygnęli na własną korzyść. W środowym spotkaniu pokonali MCKS Czeladź 96:77 i umocnili się na pozycji lidera. - Cieszy to, że w każdym meczu punktują niemal wszyscy zawodnicy. Poza tym kluczem do zwycięstw jest nasza twarda obrona - mówi trener Sokoła Dariusz Kaszowski. W niedzielę łańcucianie wyjeżdżają do Puław na mecz a tamtejszą Pogonią. - Z tą drużyną graliśmy w walce o awans do II ligi. Puławianie są groźni na własnym parkiecie i zwycięstwo na pewno nie przyjdzie nam łatwo. Poza Piotrem Ucinkiem, który skręcił nogę, wszyscy są do mojej dyspozycji. Być może dam szansę Radkowi Wlaźowi i Robertowi Maksymowiczowi. Musimy zagrać skoncentrowani i nie zlekceważyć przeciwnika - dodaje Kaszowski.

Tuż za Sokołem w tabeli plasuje się jarosławski Znicz. Koszykarze trenera Stanisława Gierczaka również wygrali wszystkie swoje pojedynki i w sobotę w Prudniku będą walczyć o kolejne punkty. Zawodnicy Pogoni dwa razy pokonali swoich rywali, a raz schodzili do szatni w roli przegranych. Trener Znicza nie ukrywa, że liczy na kolejne ligowe zwycięstwo. - Jedziemy do Prudnika z nastawieniem na walkę o dwa punkty. Byłoby świetnie wrócić do Jarosławia z wygraną - mówi Gierczak.

Najgorzej z podkarpackich zespołów wiedzie się Polonii Przemyśl. Ekipa dowodzona przez trenera Pawła Trojnara w trzech meczach aż dwukrotnie musiała uznać wyższość rywali. W środę poloniści ulegli w Lublinie rezerwom Startu tylko jednym oczkiem (67:68). - Przegraliśmy na własne życzenie, przez głupotę i niefrasobliwość. Jeszcze po pierwszej połowie wygrywaliśmy 18 punktami, ale później było już gorzej - ocenia Trojnar. W sobotnim meczu na własnym parkiecie nie wystąpi Maciej Szkółka, który z powodu urazu ręki będzie pauzował co najmniej kilka tygodni. Jego koledzy z pewnością będą chcieli przeciw Koronie Kraków (dwie porażki w dwóch meczach) zainkasować bardzo potrzebne dwa punkty.

Pary 4. kolejki: Piotrcovia - AZS Radom, Polonia - Korona, Lafarge - Start II, Bobry - Dąbrowa G., Mickiewicz - Zagłębie, MCKS Czeladź - Big Star, Puławy - Sokół, Prudnik - Znicz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.