Jak przygotować się do maratonu?

Radzimy uczestnikom maratonu poznańskiego.

Kilka dni do startu w maratonie to najgorszy okres dla biegaczy. Najczęstszym błędem popełnianym przez początkujących maratończyków jest podejmowanie wyczerpujących treningów aż do startu. W ostatnim tygodniu powinniśmy zdecydowanie wyluzować. W kilka dni nie nadrobimy "brakujących" kilometrów. Wielu biegaczom wydaje się też, że kiedy przestaną biegać po 15-20 km dziennie, to forma nagle ich opuści. Trenerzy przestrzegają jednak właśnie przed przetrenowaniem.

W ostatnich dniach przed biegiem maratończyk musi wręcz odczuwać głód biegania. Nie wolno uprawiać innych sportów. Podczas biegania bowiem pracują inne partie mięśni niż np. podczas jazdy na rowerze. Pamiętajmy też o zachowaniu odpowiedniej diety. Nie należy eksperymentować z żywieniem. Podenerwowani zbliżającym się startem maratończycy chętnie poddają się różnym superdietom. Jednak bardzo łatwo rozregulować sobie nimi układ trawienny. Eksperci cytowani w fachowej książce "Praktyczny przewodnik dla biegaczy" radzą, by biegacze jedli jak najwięcej pożywienia zawierającego węglowodany, by zgromadzić maksymalną ilość glikogenu w mięśniach. Wskazane są: makaron, ryż, kasza, pieczywo i dodatek słodyczy. Ci, którzy nie jedli dotąd bananów, powinni z nich zrezygnować. Nie wiadomo bowiem, jak zareaguje na nie układ trawienny.

Dwie godziny przed startem maratończyk powinien zjeść ostatni lekkostrawny posiłek złożony wyłącznie z pożywienia węglowodanowego. Kto poczuje się głodny na pół godziny przed biegiem, może ewentualnie zjeść energetyczny baton. Biegacze powinni pić napoje izotoniczne (Isostar, Izomax). Warto pamiętać, że soki muszą być wymieszane z wodą. Nie pić kawy i herbaty!

W czasie maratonu trzeba pić już od piątego kilometra. Nie wolno dopuścić do odwodnienia organizmu.

Po biegu należy wypić od razu litr wody lub napoju izotonicznego, który w większości przez organizm od razu przeleci. Następne pół litra napoju trzeba pić powoli, by się wchłonął. Po biegu należy dostarczyć organizmowi glukozę. Najlepiej zjeść słodki baton czekoladowy. W przeciwnym razie wpadniemy w tzw. dołek węglowodanowy, objawiający się depresją i gwałtowną utratą sił.

PRZEMYSŁAW WALEWSKI

Ma 36 lat i jest po Małgorzacie Sobańskiej najbardziej utytułowanym poznańskim maratończykiem. Reprezentuje klub Runner's World Poznań. Wraz z Tomaszem Kawką jest dotychczas jedynym Polakiem, który ukończył rozgrywany na największej wysokości na świecie szwajcarski Swiss Alpine Davos Marathon. Walewski jest dziennikarzem, wydawcą książek sygnowanych znakiem Runner's World i Wszystko o Bieganiu. Stawał na podium w ponad 50 biegach ulicznych i na bieżni. Trenował w AZS Poznań razem z innym wybitnym biegaczem, gnieźnianinem Andrzejem Krzyścinem. Jego rekord życiowy w maratonie to 2:29.00.

Zgłoszenia do biegu: Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji przy ul. Chwiałkowskiego w Poznaniu, tel. (0-61) 835 79 17, faks (0-61) 835 79 20. W internecie: www.marathon.poznan.pl; e-mail: info@marathon.pl lub pr@posir.poznan.pl.

Uwaga!! Start do biegu w niedzielę 5 października o godz. 11

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.