Tenisiści Budowlanych grali w Gdyni

Młodzicy Budowlanych Olsztyn mieli szansę na srebrny medal drużynowych mistrzostw Polski. Ostatecznie przegrali mecz i o brąz, zajmując czwarte miejsce w turnieju

W mistrzostwach, które odbyły się na kortach Arki w Gdyni, wystąpiło siedem drużyn wyłonionych w trakcie eliminacji w makroregionach. Budowlani zapewnili sobie awans do tej imprezy, pokonując rówieśników ze stołecznych klubów De-Ski oraz Radość. W finale gdyńskich mistrzostw obok gospodarzy i Budowlanych wystąpiły drużyny AZS-u Poznań, Mostostalu Zabrze, Spartakusa Jelenia Góra, Orkana Łódź, Polonii Bydgoszcz. Zabrało jedynie tenisistów ze Stalowej Woli, którzy nie zgłosili się na turniej. Budowlani wystąpili w Gdyni w nieco innym niż zakładano składzie. Z drużyny wypadł bowiem Przemek Centkowski, który musiał wyjechać do szkoły w Hiszpanii. Nie mógł też reprezentować Budowlanych Mateusz Ogłodziński. Zawodnik ten, na którego liczył Albert Riabczenko, trener Budowlanych, dwa dni przed turniejem doznał kontuzji i lekarze zalecili mu założenie na nogę gipsu. W tej sytuacji do zespołu dołączono, i to w ostatniej chwili, młodego, bo zaledwie 12-letniego Michała Głowacza. Na szczęście najlepszych w olsztyńskiej drużynie ominął pech. I tak na pierwszej rakiecie mógł grać Paweł Umbras, drugiej Piotrek Łaguna, zaś trzeciej oraz czwartej Andrzej Pawluczuk oraz wspomniany Michał Głowacz. Pawluczuk, na co dzień reprezentujący klub z Białegostoku, zgodnie z regulaminem mistrzostw drużynowych został wypożyczony do Budowlanych na mistrzostwa i w gdyńskim turnieju bardzo przydał zespołowi z Olsztyna.

We wstępnej fazie turnieju Budowlani trafili na drużynę Spartakusa Jelenia Góra. Rywale bardzo się z tego faktu ucieszyli, licząc, że łatwo rozprawią się z olsztyniakami. Tymczasem chłopcy ze Spartakusa zostali dotkliwie skarceni. Budowlani wygrali cztery pojedynki singlowe oraz dwie gry podwójne i cały mecz 6:0.

- Bardzo dzielnie walczył zwłaszcza Michał Głowacz, wygrywając ze starszym od siebie o dwa lata Pawłem Skoczkiem 6/1 i 7/6 - mówi Mirosław Umbras, wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Tenisa w Olsztynie, a w Gdyni kierownik ekipy Budowlanych.

Po tak udanym początku turnieju olsztyniacy w półfinale trafili na gospodarzy, czyli zespół Arki Gdynia, którego zawodnicy również do zera pokonali Polonię Bydgoszcz.

Spotkanie Budowlanych z Arką miało dodatkowy podtekst. Młodzicy z Gdyni bardzo chcieli bowiem zrewanżować się Budowlanym za porażkę, jakiej doznali w zimowych drużynowych mistrzostwach Polski. Wówczas olsztyniacy wywalczyli brązowy medal, pozbawiając tego krążka właśnie tenisistów Arki. Zawodnikom Arki udało się wziąć odwet na olsztyniakach. Wygrali 4:2, ale emocji w tym spotkaniu nie brakowało, bo choć po grach pojedynczych Arka prowadziła 3:1, a jedyny punkt dla olsztyniaków zdobył Andrzej Pawluczuk, to Budowlani nie byli wcale na straconej pozycji.

- Moglibyśmy pokonać jednak Arkę, gdyby nasi chłopcy wygrali po 2:0 oba mecze deblowe - mówi Mirosław Umbras. - I po pierwszych wygranych setach wydawało się, że będzie to możliwe, ale ostatecznie miejscowi zdobyli potrzebnego seta i wygrali z nami cały mecz 4:2, awansując do finału. Naszym chłopcom została walka o brązowy medal mistrzostw z Mostostalem Zabrze, zespołem wielokrotnego mistrza Polski zresztą.

Olsztyniacy walczyli bardzo ambitnie. Po grach singlowych był remis 2:2. Igor Pawluczuk wygrał z Arturem Nowakiem - mistrzem Polski skrzatów, zaś Paweł Umbras dał popis tenisa, pokonując 2:1 zawodnika numer jeden zespołu Mostostalu Andrzeja Kapasia (brązowy medalista mistrzostw Polski młodzików).

W spotkaniach deblowych Piotrek Łaguna z Pawłem Umbrasem bez kłopotów pokonali Kapasia i Urbańskiego 6/4 i 6/1 i w meczu było 3:2 dla Budowlanych.

- I brązowy medal był wówczas w rękach Pawluczuka i Głowacza - mówi Mirosław Umbras. - Mogli przegrać spotkanie, ale ważne było, żeby urwali rywalom co najmniej dwa sety. Niestety ulegli Jaszczukowi i Nowakowi 1/6 i 0/6. Cały mecz zakończył się remisem 3:3, ale różnicą jednego seta wygrał Mostostal.

Budowlani zajęli czwarte miejsce. Złoto przypadło drużynie AZS-u Poznań, srebro Arce Gdynia, a brąz Mostostalowi Zabrze.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.