Odra Opole kontra Górnik Polkowice

1/8 PIŁKARSKIEGO PUCHARU POLSKI. Odra Opole niezwykle prestiżowo podchodzi do pojedynku z Górnikiem Polkowice w 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski. - Trener Górnika Polkowice lekceważąco wypowiadał się o naszej drużynie. Chcemy utrzeć mu nosa - zapowiadają członkowie zespołu z Opola

We wcześniejszych meczach trzecioligowa Odra wyeliminowała Polar Wrocław i Wisłę Płock. Teraz wszystkim w Opolu koniecznie zależy, aby pokonać Górnika Polkowice. - Mamy dodatkowy bodziec, żeby w tym meczu wygrać, a chodzi nam o wypowiedź trenera rywali Mirosława Dragana. Lekceważąco określał on naszą drużynę. Po jednym z meczów ligowych stwierdził, że eksperymentować ze składem to on może w meczu z Odrą Opole, a nie w meczach ekstraklasy. Dlatego moi chłopcy zechcą mu udowodnić swoją wartość - tłumaczy szkoleniowiec Odry Dariusz Kaniuka.

- Nikogo lekceważąco nie określałem. Chcemy zajść jak najdalej w Pucharze, dlatego cieszyłem się, że trafiliśmy na Odrę, a nie na drużynę pierwszoligową. Ja absolutnie nie lekceważę Odry - wyjaśnia trener Górnika Mirosław Dragan.

Ostatni mecz tych drużyn zakończył się małym skandalem. Przed rozpoczęciem ubiegłego sezonu w meczu towarzyskim rozgrywanym w Opolu drużyna z Polkowic zeszła z boiska kilka minut przed jego zakończeniem. Górnicy zarzucali opolanom brutalną grę, a sędziemu, że nie panował nad wydarzeniami na boisku. Doszło do przepychanek między zawodnikami.

- Zachowanie gości w mojej ocenie było dziecinne, ale nie chciałbym wracać do tego meczu - mówi Kaniuka. - Ja już prawie zapomniałem o tym wydarzeniu i nie powinno mieć ono wpływu na jakość widowiska. Wszystko i tak zostanie zweryfikowane na boisku w środę - przyznaje Dragan.

Pojedynek rozpocznie się o godz. 19.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.