Kajakarskie mistrzostwa świata

Adam Seroczyński i Tomasz Mendelski z Olsztyńskiego Klubu Sportowego pojechali do USA po medale kajakowych mistrzostw świata. Regaty zaczynają się dziś w Gainesville w stanie Georgia nieopodal Atlanty

W programie mistrzostw świata jest 27 konkurencji. 12 z nich ma status olimpijskich: trzy konkurencje kobiet (K-1, K-2 i K-4 500 m), pięć kajakarzy (K-1 i K-2 500 m oraz K-1, K-2, K-4 1000 m) i cztery kanadyjkarzy (C-1, C-2 500 m oraz C-1, C-2 1000 m). Ogromny apetyt na medal mistrzostw i jednocześnie przepustkę na start w igrzyskach w Atenach (regaty w Gainesville są jednocześnie eliminacjami do olimpiady) ma Adam Seroczyński z OKS-u Olsztyn, który w USA w popłynie kajakiem jedynką w dwóch wyścigach - na 1000 oraz 500 m. Na tym pierwszym dystansie olsztyniak będzie bronił brązowego medalu mistrzostw świata, który wywalczył w poprzedniej edycji mistrzostw w Sewilli.

- Jestem przekonany, że Adam stanie na podium właśnie po tym wyścigu - twierdzi Janusz Milewski, prezes OKS-u Olsztyn. - Do regat w USA Adam przygotowywał się od wielu miesięcy i jest w świetnej dyspozycji fizycznej oraz psychicznej. Podobnie zresztą jak i Tomek Mendelski, który nie tylko dla mnie jest kandydatem do medalu w indywidualnym wyścigi na sprinterskim na dystansie 200 m. Tomek jest o tyle w trudnej sytuacji, że będzie rywalizował również o kwalifikację olimpijską w kajakowej czwórce na 1000 m i popłynie jeszcze z kolegami w wyścigu na 500 m. Obawiam się trochę, czy zdąży odpocząć po wyścigach czwórek przed startem w jedynce. Ale on jest zawodowcem i pewnie postara się być w pełnej dyspozycji przed niedzielnym finałem.

Polska czwórka ( Mendelski jest w niej szlakowym), by liczyć na wyjazd do Aten, musi w wyścigu na 1000 m zająć co najmniej szóste miejsce i nie będzie to łatwe zadanie.

- Moim zdaniem byłoby to bardziej realne do zrealizowania, gdyby trenerzy kadry wyznaczyli do składu czwórki Tomka Górskiego z OKS-u. Niestety oni byli innego zdania i Górski nie pojechał do USA. Szkoda, bo Mendelski z Górskim doskonale się rozumieją i wiosłuje im się doskonale, co obaj potwierdzają od kilku lat, zdobywając dla klubu w wyścigach dwójek medale mistrzostw Polski różnych kategorii wiekowych.

Tomasz Mendelski startuje w USA na nowym kajaku, który jemu oraz Adamowi Seroczyńskiemu (Adam zabrał do USA stary kajak) wykonała na miarę i za darmo firma Plastex Ryszarda Serugi.

- To znakomity sprzęt, najwyższej światowej klasy - mówi Janusz Milewski. - Fakt, że kajaki zostały zrobione specjalnie pod wzrost i wagę naszych zawodników, ma szczególne znaczenie w przypadku Tomka. On bowiem startując na krótkim dystansie wiosłuje z ogromna siłą, zapierając się przy tym nogami o podnóżek w kajaku, a ten w poprzednich łódkach nie wytrzymywał zwykle naporu i pękał.

W Gainesville tytułów mistrzowskich będą bronić trzy osady: czwórka kobiet, czwórka kanadyjkarzy i dwójka kanadyjkarzy - wszystkie na dystansie 1000 m. Żadna z tych osad nie popłynie jednak w tym samym składzie, jak rok temu w Sewilli (tam polscy kajakarze zdobyli dziesięć medali, w tym trzy złote). W przypadku kanadyjkarzy jest to efekt afery dopingowej. Marcin Kobierski (z C-2) i Michał Gajownik (z C-4) zostali zdyskwalifikowani na dwa lata za stosowanie zabronionych środków.

Tor regatowy w Gainesville był areną igrzysk olimpijskich w Atlancie. Polacy nie wspominają go mile. Z wielu szans medalowych wykorzystana została tylko jedna - brąz zdobył Piotr Markiewicz w K-1 na 500 m.

Program mistrzostw:

czwartek: eliminacje na 1000 i 500 m

piątek: półfinały na 1000 i 500 m

sobota: finały na 1000 m, eliminacje i półfinały na 200 m

niedziela: finały na 500 i 200 m

Dla Gazety

Tomasz Mendelski

kajakarz OKS

- Na torze trwają ostatnie już przygotowania do regat, co nie przeszkadza nam na nim trenować od tygodnia. Najważniejsze, że nie ma wiatru i jest ciepło. Woda też przez to utrzymuje stałą i wysoką temperaturę i jest przez to - jak my to nazywamy - lekka. To ważne, bowiem stawia mniejszy opór i łatwiej oraz przyjemniej się wówczas wiosłuje, a ja lubię takie warunki. Jestem bardzo zadowolony z nowego kajaka, bo jest lekki i solidnie wykonany z bardzo dobrych tworzyw. Od poprzedniego - białego - różni się zdecydowanie, i to nie tylko kolorem. Nowy jest czarny. Jestem już po kontroli technicznej sprzętu. Sędziowie nie mieli żadnych zastrzeżeń do mojego kajaka i po wykonaniu pomiarów bez słowa umieścili na nim nalepkę, że jest dopuszczony do startu. Ja i moi koledzy jesteśmy w wyśmienitych humorach, ale już trochę zaczyna nas męczyć oczekiwanie na regaty i tak naprawdę chcielibyśmy mieć już je za sobą. Dziś zaliczam pierwszy wyścig. Wystąpimy kajakową czwórką w eliminacjach na 1000 metrów, potem eliminacje na 500 i start na 200 indywidualnie.

Copyright © Agora SA