Podhalanom brakowało sześciu kadrowiczów, a tyszanom - czterech. Chociaż reprezentacyjne "straty" górali były większe, poza krótkim okresem II tercji, gdy po strzale eks-oświęcimianina Łukasza Ziobra prowadzili tyszanie, dominacja "Szarotek" nie podlegała dyskusji.
- Najważniejsze, że wyeliminowaliśmy błędy w grze obronnej. Zaprocentowało doświadczenie wyniesione ze sparingów - cieszył się trener Podhala Andrzej Słowakiewicz.
Przed pierwszym meczem sezonu (w piątek z TKH Toruń w Nowym Targu) podhalanie rozegrają jutro ostatni sparing z Popradem, a dochody z tego spotkania zostaną przeznaczone na leczenie Roberta Bieli, chorego na stwardnienie rozsiane byłego zawodnika Podhala i reprezentacji.
Bramki: 0:1 Ćwikła (18.), 1:1 Kwiatkowski (22.), 2:1 Ziober (23.), 2:2 Zapała (29. z podania Batkiewicza), 2:4 Sroka (51. z podania Sroki).
Wojas/Podhale: Radziszewski - Sroka, Piekarz, Hajnos, Słowakiewicz, Podlipni - - Urban, Kolasa, Beranyk, Zapała, Batkiewicz - Smreczyński, Wilczek, M. Piotrowski, Koszarek, Ćwikła.
Biało-czerwoni wygrali wczoraj we włoskim Claut trzydniowy turniej Euro Ice Hockey Challange. Był to pierwszy sprawdzian ekipy Wiktora Pysza w nowym sezonie. Na początek biało-czerwoni pokonali spadkowicza z gr. MŚ, grającą w odmłodzonym składzie Słowenię 4:1. W sobotę Polacy uporali się z gospodarzami, Włochami 2:1 , a strzelecki niefart przełamał wreszcie Adrian Parzyszek. Wczoraj Polacy zremisowali z Węgrami, ale mimo to zapewnili sobie zwycięstwo w turnieju.
Polska - Słowenia 4:1 (0:0, 3:0, 1:1). Bramki dla Polski: Justka (32., 47.), Jaros (35.), Proszkiewicz (36.).
Włochy - Polska 1:2 (0:1, 0:0, 1:1). Bramki dla Polski: Parzyszek (11.), Justka (54.).
Polska - Węgry 1:1 po dogr. (0:0, 0:0, 1:1, 0:0). Bramka dla Polski: Jaros (43.).