Ruch Chorzów - GKS Bełchatów 2:0

Taktyka trenera Mariusza Kurasa posypała się już w 20 min. Wtedy kontuzji doznał Piotr Szarpak. Niedyspozycję pomocnika wykorzystali gospodarze - Aaran Lines strzelił nie do obrony w samo okienko. Piłkarze GKS na przerwę schodzili już w dziesięciu, bo drugą żółtą kartką został ukarany Jarosław Solarz. Mimo to bełchatowianie byli lepsi i stwarzali sytuacje do zdobycia bramki. Byli jednak nieskuteczni.

Ruch zaś czekał na kontry i jedną z nich wykorzystał. Mimo asysty Leszka Pokładowskiego i Tomasza Augustyniaka, Piotr Bajera oddał strzał i po rykoszecie piłka wpadła do bramki.

- Nie wstydzę się za swoich piłkarzy - stwierdził po meczu trener GKS Mariusz Kuras.

1:0 - Lines (25.). 2:0 - Bajera (56.).

Ruch: Matuszek - Masternak, Cecot, Balul Ż (41. Fornalik Ż) - Zajdel (37. Krajanowski), Krajanowski Ż, Malinowski Ż (76. Krzęciesa), Pierścionek, Lines Ż - Śrutwa Ż, Bajera.

GKS: Ptak - Berliński, Solarz Ż Cz, Augustyniak Ż - Pawlusiński (46. Kolendowicz Ż), Kuranty, Frohlich, Szarpak (27. Pokładowski), Popek - Chmiest, Patalan Ż (70. Wesecki).

Sędziował: Marcin Pracz (Szczecin). Widzów: 2460.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.