PIłkarska III liga. V kolejka, przed meczem Stal Stalowa Wola - Hutnik Kraków

PIŁKA NOŻNA. III LIGA. Piłkarze Sławomira Adamusa wygrali dwa ostatnie pojedynki ligowe. Czy w sobotnim meczu z Hutnikiem sięgną po trzecią z rzędu wygraną?

Stalowowolanie niezbyt udanie rozpoczęli III-ligowe rozgrywki, w dwóch meczach uzyskując zaledwie jeden punkt. Jednak kolejne dwa pojedynki (z Siarką i w Lublinie z Motorem) kończyły się wygranymi podopiecznych Sławomira Adamusa, dzięki czemu piłkarze ze Stalowej Woli zdecydowanie poprawili swoją pozycję w tabeli. Po rozegraniu czterech spotkań Stalówka ma na koncie siedem punktów i plasuje się na piątej pozycji. Także siedem oczek zgromadził Hutnik Kraków, który w tabeli plasuje się tuż za Stalą ze Stalowej Woli. Jednak drużyna z Suchych Stawów zdobywa punkty zupełnie inaczej niż ich najbliższy rywal. Podopieczni trenera Roberta Kasperczyka rozpoczęli sezon od dwóch zwycięstw (w Tomaszowie Lubelskim i z Proszowianką) i po dwóch kolejkach byli liderami rozgrywek. Później było już zdecydowanie gorzej. Hutnik przegrał 0:3 w Rzeszowie z Resovią, a w minioną środę na własnym boisku zremisował 2:2 z Górnikiem Wieliczka. - Nie widziałem w tym sezonie Hutnika w akcji i trudno określić jego potencjał, ale z tego co się dowiadywałem, jest to zespół groźny, preferujący ofensywny styl. Szczególną uwagę zwrócimy na poczynania Piotra Madejskiego i Rafała Kwiecińskiego - ocenia rywala trener Stali Sławomir Adamus.

Zespół ze Stalowej Woli do sobotniego meczu przystąpi w pełnym składzie, ale bez Daniela Bartłomowicza. - Ze względów finansowych temat pozyskania tego zawodnika upadł, ale nie wykluczam, że wrócimy do rozmów z nim przed rundą wiosenną - tłumaczy trener Stali.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.