Zagłębie - ŁKS 2:0 (1:0)

Po raz pierwszy przy sztucznym świetle rozegrano mecz w Lubinie i po raz pierwszy w tym sezonie Zagłębie strzeliło dwie bramki. Po golach Ulatowskiego i Murdzy lubinianie pokonali ŁKS

Wczorajsze spotkanie w Lubinie po raz pierwszy rozegrano przy sztucznym oświetleniu. Jupitery zostały włączone w drugiej połowie i być może dlatego do przerwy działo się niewiele ciekawego. Lubinianie niby atakowali, ale sytuacji stwarzali niewiele. Jedynie w 12. minucie było bardzo groźne pod bramką gości, kiedy to po koronkowej akcji całego zespołu Ulatowski znalazł się w świetnej sytuacji, strzelił z 10 metrów, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Trzy minuty później ten sam zawodnik miał jeszcze jedną niezłą okazję, ale tym razem został zablokowany przez obrońców. I to wszystko. Goście grali natomiast jeszcze gorzej. W pierwszej połowie przeprowadzili może ze dwie akcje, w których oddali strzały, ale po nich nie Madarić był w niebezpieczeństwie, lecz jupitery.

Gdy wydawało się, że do przerwy kibice nie zdobędą gola, Zagłębie niespodziewanie objęło prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najpierw strzelał Kowalski, ale piłkę odbił Skrzypiec, podobnie jak po dobitce Kłosa. Za trzecim razem już był bezradny, bo Ulatowski z metra nie mógł nie trafić do bramki.

W drugiej połowie spotkanie rozgrywane już przy sztucznym świetle było o wiele lepsze, przede wszystkim za sprawą Zagłębia. Obudzili się również kibice, którzy tak głośno nie dopingowali swojego zespołu od przynajmniej ośmiu lat i pamiętnego meczu z Milanem w Pucharze UEFA. Niewiele jednak brakowało, a ten nastrój zepsułby im w 76. minucie Wachowski, który w świetnej sytuacji strzelił z ośmiu metrów bardzo niecelnie (chwilę wcześniej sytuacji sam na sam nie wykorzystał Łobodziński). Dwie minuty później wszystko było już jasne, a bramka znów padła po rzucie rożnym. Tym razem Huebscher zagrał piłkę do Murdzy, a były napastnik Miedzi strzałem z kilku metrów zdobył swoją pierwszą bramkę dla Zagłębia.

Zagłębie Lubin - ŁKS Łódź 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 - Ulatowski (45), 2:0 - Murdza (78),

Zagłębie: Madarić - Huebscher, Manuszewski, Kłos - Ostrowski, Salamoński, Szczypkowski, Kowalski, Kazimierczak - Ulatowski (64. Murdza), Łobodziński (83. Kaliciak).

ŁKS: Skrzypiec - Kardas (46. Zasada), Duda, Przybyszewski - Piątek, Sierant (73. Zachowicz), Białek, Pach, Rączka - Geruzel Ż (62. Dembiński), Kosmalski.

Widzów: 4,5 tys. Sędziował: M. Pracz (Szczecin).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.