Hokeiści GKS Tychy przegrali na własnym lodowisku z mistrzami Polski z Oświęcimia. - Jesteśmy w czasie ciężkich treningów i to było na lodzie widać. Dobra w naszym wykonaniu była tylko pierwsza tercja. Potem zaczęły nam się przytrafiać proste błędy. Obrońcy nie pomagali bramkarzowi i taki był tego efekt - tłumaczył przyczyny porażki trener Pavel Hulva.
W GKS zabrakło kontuzjowanych Michała Woźnicy, Słowaka Michala Belicy i Krzysztofa Śmiełowskiego. Ten ostatni będzie pauzował najdłużej, bo ma pękniętą lewą dłoń. Na lód wróci najwcześniej za dwa tygodnie. Zagrał za to Łukasz Ziober, z którym nie chciano wcześniej przedłużyć kontraktu. - Sezon jest długi, a to chłopak ambitny, waleczny. Przyda nam się - ocenił Hulva.
GKS Tychy - Unia Oświęcim 3:6 (3:2, 0:2, 0:2)
Bramki: 0:1 L. Laszkiewicz (5.),1:1 Adamczik (6.), 1:2 Gabryś (13.), 2:2 Adamczik (16.), 3:2 Krzak (17.), 3:3 L. Laszkiewicz (31.), 3:4 Jaros (35.), 3:5 Jakubik (52.), 3:6 L. Laszkiewicz (55.).
