Przed zeszłym sezonem z utrzymywania drużyny wycofały się zakłady Opoczno, największy w Polsce producent płytek ceramicznych. Drużynie groziło nawet wycofanie z rozgrywek, ale pojawił się nowy sponsor - Mirosław Stasiak.
Przed tym sezonem zespół z Opoczna stracił kilku podstawowych zawodników: Artura Bugaja, Marcina Włódarczyka, Tomasza Parzego (odeszli do Pogoni Szczecin, w której Stasiak ma 10 proc. udziałów), Artura Toborka (Arka Gdynia) i Marcina Kośmickiego (Jagiellonia Białystok).
W ich miejsce pozyskano Krzysztofa Majdę (ostatnio Dospel Katowice), Tomasza Drąga, Huberta Robaszka, Norberta Witkowskiego i Grzegorza Bałę. Działacze uważają, że to powinno wystarczyć do utrzymania w lidze. Według trenera Zbigniewa Podsiebierskiego (w lipcu zastąpił Mariusza Łaskiego) kadra jest na tyle mocna, że zespół może powalczyć o miejsce w środku tabeli. Gdy do składu dołączą doświadczony Jacek Kacprzak (obecnie leczy kontuzję) i Mariusz Gostyński (trwają rozmowy o jego pozyskaniu z Widzewa), opocznianie mogą być groźni nawet dla najlepszych.
Sponsorem i prezesem klubu jest 35-letni Mirosław Stasiak, który handluje węglem. Nie dość, że utrzymuje piłkarzy, to jeszcze sam wchodzi na boisko w końcówkach meczów. Występuje w ataku, ale na razie nie udało mu się spełnić największego marzenia, jakim jest strzelenie gola w II lidze.