Polonia/Crulex Bydgoszcz (1) 2 - Unia Tczew (1) 2

Nie można wygrać meczu, jeśli popełnia się tak dziecinne błędy jak bramkarz bydgoskiej Polonii/Crulex Krystyn Hilscher

Bydgoszczanie stracili szanse na komplet punktów z powodu kardynalnych błędów swoich najbadziej doświadczonych zawodników. W 16 min piłkę ze swojego pola karmego wybił bramkarz Unii - Piotr Opuszewicz. Kopnął ją tak mocno, że minęła ona obrońców gospodarzy. Na linii pola karnego usiłował ją przyjąć bramkarz Polonii/Crulex Krystyn Hilscher, ale zrobił to tak nieudolnie, że piłka trafił pod nogi Nigeryjczyka Ike, który ograł Hilschera i posłał ją do pustej bramki. Na szczęście przed przerwą pięknym strzałem z rzutu wolnego z 18 metrów popisał się Michał Zarembski i było 1:1. W 54 min gola strzelił znany z gry w I lidze w Zawiszy Grzegorz Pawłuszek. Pokonał Hilschera strzałem głową. - Moi pomocnicy nue mogli sobie z nim poradzić i musiał im pomagać Dawid Jędrzejak, który miał prowadzić naszą grę - mówił trener Polonii/Crulex Zbigniew Stefaniak.

Gospodarze zdobyli gola na wagę remisu w 61 min, kiedy Dariusz Gliniewicz wykorzystał celne zagranie Pawła Kleszczewskiego.

POLONIA/CRULEX BYDGOSZCZ (1) 2

UNIA TCZEW (1) 2

Strzelcy bramek:

Polonia/Crulex: Zarembski (45., wolny), Gliniewicz (61.)

Unia T.: Ike (16.), Pawłuszek (54.)

Żółte kartki: Szuflita

Widzów: 100

Sędziował: Przemysław Przesmycki (Łódź)

Polonia/Crulex: Hilscher- Szuflita, Górecki (76. Olejnik), Bukowski- Gliniewicz, Kowalski, Glaza, Jędrzejak, Szutkowski- Zarembski, Kleszczewski (74. Podolski)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.