Gra wewnętrzna w Widzewie

Drużyna "żółtych" pokonała "pomarańczowych" 8:3

Wczoraj piłkarze Widzewa trenowali tylko raz. Po krótkiej rozgrzewce Andrzej Kretek, trener łódzkiej drużyny, podzielił zawodników na grupy. W pierwszej byli: Krzysztof Brodecki, Celio, Juliano i Lelo, którzy grali w siatkonogę. W drugiej grupie, jak zwykle z Tomaszem Muchińskim, trenowali bramkarze. Tym razem tylko Adam Fedzin i Robert Tomaszewski (testowany piłkarz z Bydgoszczy), bo Zbigniew Robakiewicz i Michał Kula wzięli udział w grze wewnętrznej. Pozostałych Kretek podzielił zawodników na dwie dziewięcioosobowe drużyny. W zespole pomarańczowych grali: Robakiewicz, Grzegorz Bonk, Przemysław Boldt, Piotr Mosór, Rafał Pawlak, Piotr Polak, Patryk Rachwał, Przemysław Urbaniak i Marek Walburg. W żółtych znacznikach wystąpili za to: Kula, Adam Cichon, Tomasz Łapiński, Sławomir Nazaruk, Jerzy Podbrożny, Andrzej Rybski, Michał Stasiak, Piotr Włodarczyk i Zbigniew Wyciszkiewicz. Z boku sparingowi przyglądał się Kretek, który pełnił rolę sędziego. Praca szkoleniowca jako arbitra nie podobała się zwłaszcza Mosórowi. - U nas jest spalony, a u nich nie? - krzyczał do trenera. Kretek nie dał się jednak wyprowadzić z równowagi. - Jak ktoś przegrywa, to zaraz okazuje się, że bramki są krzywe, piłka za mało okrągła, a kartki za żółte - mówił po meczu.

Na boisku doszło też do wymiany zdań między Łapińskim a Podbrożnym. Kiedy ofensywny pomocnik Widzewa w dobrej sytuacji nie podał do lepiej ustawionego kolegi i w rezultacie stracił piłkę, drugi trener Widzewa nie wytrzymał i skrzyczał Podbrożnego. - To już nie można ci nic powiedzieć, jesteś bezbłędny? - pytał zdenerwowanego Podbrożnego.

Sparing wygrali "żółci" 8:3. Bramki dla zwycięskiego zespołu zdobyli: Nazaruk i Włodarczyk po trzy, a po jednej Podbrożny i Cichon. Gole dla przegranych strzelili natomiast: Bonk, Polak i Walburg. Meczu nie dokończył Pawlak, który naciągnął mięsień. W grze wewnętrznej zabrakło Radosława Becalika, który we wtorek po starciu z Tomaszewskim rozciął sobie nogę.

Dzień wcześniej kilku piłkarzy z pierwszej drużyny wzięło udział w sparingu z Zawiszą Rzgów w Gutowie Małym. Rezerwy Widzewa wygrały 4:2, a gole zdobyli Juliano, Lelo, Wyciszkiewicz i Jacek Pieprzyk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.