Jak informowaliśmy już kilkakrotnie, z zawodników, którzy w poprzednim sezonie trzecioligowym grali w Warmii, w Grajewie pozostali tylko: Przemysław Masłowski, Przemysław Kołłątaj, Tomasz Radziński i Paweł Strózik. Jest jeszcze Marcin Wincel, ale po operacji łękotki dopiero za dwa tygodnie wznowi treningi. Normalnie trenuje także Piotr Zajączkowski, ale on z kolei zamierza teraz skupić się na prowadzeniu zespołu, a grać będzie tylko w przypadku konieczności. - Mam dobrych zawodników, na których się nie zawiodę - twierdzi.
Z wypożyczeń do drużyn czwartoligowych powrócili Piotr Grabowski i Ireneusz Piwko. Zajączkowski zdecydował ponadto, że chce mieć w kadrze dziewięciu zawodników zupełnie nowych. Jedynie Michał Łachacz nie będzie mógł na razie grać, bo naderwał mięśnie brzucha podczas testów w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. - Znam tego gracza, wiem, że jest silny, dobrze przygotowany i szybko dojdzie do siebie - tłumaczy trener Warmii. Pozostali piłkarze, którzy zyskali zaufanie Piotra Zajączkowskiego to: Krzysztof Sulżycki, Konrad Bukin, Patryk Gablica, Sławomir Makowski, Tomasz Ruminkiewicz, Tomasz Zega, Adam Wyszyński i Grzegorz Jóźwiak.
- Z wszystkimi z nich jesteśmy dogadani co do spraw finansowych - wyjaśnia Zajączkowski. - Do załatwienia pozostały inne kwestie natury organizacyjnej, przede wszystkim związane z ich poprzednimi klubami.
Wszystko wskazuje na to, że do Wigier wróci Wyszyński (już wczoraj był w Suwałkach). Wiąże go bowiem cały czas umowa z tym klubem, a trener Grzegorz Szerszenowicz chciałby go u siebie w zespole. Jóźwiak podobnie zapewniał dotychczas, że nic go już nie wiąże ze Spartą Brodnica, ale klub ten również nie zgadza się na zmianę przez niego barw. Nie wiadomo ponadto, czy Zega będzie mógł po raz drugi w ciągu roku (ograniczają to przepisy PZPN) zmienić klub, bo zaledwie siedem miesięcy temu zasilił Wigry.
- Awaryjnie mam jeszcze kilka nazwisk w zanadrzu [zawodników można zgłaszać do rozgrywek trzeciej ligi do 31 sierpnia - red.], ale na razie wstrzymuję się z dalszym poszukiwaniem - mówi Zajączkowski. - Wybrani przeze mnie gracze chcą występować w Warmii i to jest najważniejsze.
Generalna próba grajewian przed pierwszym meczem ligowym odbędzie się jutro. O godz. 17.30 zmierzą się z czwartoligowym Mazurem Ełk.
Kadrę aż 23 zawodników ustalił już także trener Mlekovity Adam Popławski. Z poprzedniego sezonu pozostali w drużynie wszyscy istotni gracze, którzy walczyli o awans do trzeciej ligi. Po kontuzji do treningu powraca już Piotr Andrzejewski. Popławski z testowanych piłkarzy chciałby zatrzymać dziesięciu. W tym trzech bramkarzy: Łukasza Mariaka, Sylwestra Jankowskiego i Marka Stepczyńskiego. Ponadto w zespole z Wysokiego Mazowieckiego mieliby grać: Łukasz Morawski, Przemysław Papiernik, Sebastian Świerzbiński, Paweł Kapelewski, Tomasz Staniórski, Sławomir Lewicki i Białorusin Siergiej Żurawski.
- Mniej więcej wszystko jest już poukładane, ale cały czas czegoś nam brakuje - powiedział "Gazecie" Popławski. - Mam ludzi, którzy poszukują mi cały czas jeszcze jakiegoś wzmocnienia, ale zobaczymy, czy z tego w ogóle coś jeszcze wyjdzie. Na razie trzeba postarać się załatwić Mlekovicie tych graczy, których mamy już na miejscu.
Od poniedziałku Popławski sprawdza jeszcze także 20-letniego Wojciecha Wolińskiego z Łodzi. Wczoraj wraz z Mlekovitą zagrał w Czyżewie w sparingu z Pogonią Łapy. Prawdopodobnie w sobotę drużyna z Wysokiego Mazowieckiego zagra jeszcze raz przed ligą - z Narwią Ostrołęka.
Mlekovita Wysokie Mazowieckie - Pogoń Łapy 3:1 (0:0)
Bramki: Zwierciadłowski (48. i 65.), Świerzbiński (60 .). Pogoń zdobyła gola w 83. min.
Mlekovita - I połowa: Mariak - Pracz, Kowalewski, Lewicki, Flery Kapelewski, Krasucki, Papiernik, Modzelewski, Staniórski, Zwierciadłowski. II połowa: Jankowski - Lewicki, Flery, Morawski, Woliński, Staniórski (75. Danowski), Krasucki (75. Papiernik), Żurawski, Włodkowski, Świerzbiński, Zwierciadłowski (75. Rogowski).