Częstochowianin w stolicy Estonii wywalczył srebro w biegu na 1500 metrów oraz złoto na 3000 metrów z przeszkodami.
- Tak naprawdę to liczyłem tylko na medal w biegu na trzy kilometry - mówi trener zawodnika Cezary Michalski. - Rafał jednak zaprezentował się bardzo dobrze na dystansie o połowę krótszym i z czasem 3,56,93 sekundy sięgnął po srebro.
W wyścigu na 3000 metrów z przeszkodami Nowak był głównym faworytem do złota i nie zawiódł. Wygrał z czasem 9,09,40 s.
- Wynik mógłby być jeszcze lepszy, ale Rafał - nie mając sobie równych - nie forsował tempa - dodaje Michalski. - Wydaje mi się, że biegł na 90 procent swoich możliwości.