Pierwotnie mecze kontrolne piłkarze Wisły Płock mieli grać dopiero po wyjeździe na drugie zgrupowanie do Słowenii. Ale ponieważ ze względów finansowych nie dojdzie ono do skutku, nafciarze muszą szukać rywali w kraju. Dlatego zamiast grać np. z Crveną Zvezdą czy Panathinaikosem, kopią piłkę z Polonią Warszawa i Sandecją Nowy Sącz. Z Czarnymi Koszulami płocczanie wygrali już przed tygodniem 1:0. Teraz w Zakopanem zmierzyli się z Sandecją. Jak twierdzą obserwatorzy, mecz był mało ciekawy. Na dodatek pierwsi gola zdobyli piłkarze z Nowego Sącza. Jego autorem w 34. min był Janusz Świerad. Kilka minut później (42. min) podanie Marcina Wasilewskiego na wyrównującą bramkę zamienił Radosław Matusiak. Zwycięskiego gola zdobył dla Wisły w 89. min Grażvydas Mikulenas. W spotkaniu obok Matusiaka zagrali jeszcze Jakub Wierzchowski, Dariusz Gęsior i Andrzej Kobylański. Cała czwórka w płockim zespole ma spędzić najbliższe dwa lata. Kolejny pojedynek nafciarze rozegrają 17 lipca. Ich rywalem będzie Garbarnia Szczakowianka.